Donald Trump wskazał wroga. Nie jest to ani Rosja, ani Chiny
Fentanyl to lek. Jest to jeden z najmocniejszych opioidów, kilkadziesiąt razy silniejszy od heroiny. USA jednak ma spory problem fentanylem. Do tego stopnia, że od teraz klasyfikowany jest jako broń masowego rażenia.
Donald Trump podpisał rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. Jak prezydent uzasadnił tę decyzję? Otóż w jego ocenie przeciwnicy USA wykorzystują ten środek, by zabijać Amerykanów. W związku z tą nową klasyfikacją rząd zobowiązał m.in. Pentagon do oceny zagrożenia i dostosowania nowych procedur reagowania na zagrożenie.
W swoim wystąpieniu Trump stwierdził, że nie ma wątpliwości, iż przeciwnicy Stanów Zjednoczonych przemycają fentanyl do kraju, częściowo po to, by zabić jak najwięcej Amerykanów. Przyznał, że nielegalny fentanyl jest bliższy broni chemicznej niż narkotykowi, a śmiertelna dawka tego środka wynosi zaledwie dwa miligramy. Dekret nakazuje również resortowi sprawiedliwości i obrony wszczynanie śledztw oraz nakładanie sankcji finansowych na osoby i organizacje zaangażowane w przemyt fentanylu.
Fentanyl w USA
W ostatnich latach fentanyl stał się najczęstszą przyczyną śmierci Amerykanów z przedawkowania narkotyków. Według danych rządowych, w 2024 roku z powodu przedawkowania tego środka zginęło około 48 tysięcy osób, co stanowi 60 procent zgonów spowodowanych przez wszystkie narkotyki. W szczytowym roku 2022 przedawkowanie narkotyków było przyczyną śmierci ponad 105 tysięcy osób. Trump porównał przemyt fentanylu do wojny, w której rocznie ginie 200–300 tysięcy osób.
Podczas poniedziałkowego wystąpienia w Gabinecie Owalnym prezydent Trump zapowiedział, że rozważa lądowe ataki wojskowe przeciwko przemytnikom narkotyków. Wcześniej wielokrotnie deklarował, że nie wyklucza takich działań przeciwko Wenezueli – przez którą przemycana jest głównie kokaina – oraz Kolumbii i Meksykowi, które są głównymi źródłami nielegalnego fentanylu. Środki chemiczne wykorzystywane do jego produkcji pochodzą głównie z Chin.
Fentanyl w Polsce
UE w porównaniu z USA nie ma tak dużego problemu z fentanylem. Świadczą o tym liczby: w 2022 r. na terenie UE zarejestrowano nieco ponad 160 zgonów spowodowanych przedawkowaniem fentanylu. Równolegle w USA zarejestrowano tych zgonów ok. 100 tys.
Prof. Marcin Wojnar – kierujący Katedrą i Kliniką Psychiatryczną WUM – podczas rozmowy z Polską Agencją Prasową w marcu 2025 r. powiedział, że “fentanyl zdaje się powoli znikać z rynku europejskiego, co jest tylko częściowo dobrą wiadomością, bo rynek narkotykowy nie lubi próżni”. Dodał, że to nie fentanyl w Polsce jest problemem.
To nie fentanyl stanowi w Polsce zagrożenie. Fentanyl czy inne syntetyczne opioidy pojawiają się tam, gdzie istnieje zapotrzebowanie na środki opioidowe. U nas takiej potrzeby prawie nie ma, bo z jednej strony jest u nas wciąż dostępna heroina, więc osoby od niej uzależnione mogą ją względnie łatwo zdobyć, a z drugiej strony mamy doustne opioidowe leki przeciwbólowe. Pokazuje to też sytuacja w Europie. Śmiertelnych przypadków przedawkowania fentanylu jest stosunkowo mało – było ich 163 w 2022 roku.