Wystawiała L4 za 200 zł. Teraz grozi jej 10 lat więzienia

Prokuratura poinformowała o zakończeniu śledztwa przeciwko lekarce psychiatrii z Dolnego Śląska, która przez kilkanaście miesięcy wystawiała fikcyjne zwolnienia lekarskie w zamian za gotówkę.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Wystawiała L4 za 200 zł. Teraz grozi jej 10 lat więzienia

Kobieta działała w prywatnym gabinecie w Zgorzelcu i Sieniawce, a z procederu uczyniła stałe źródło dochodu. Według śledczych za jedno L4 pobierała od 100 do 200 zł, a jej usługi były szczególnie popularne wśród Polaków pracujących w Czechach. W sumie wystawiła 168 fałszywych zwolnień i przyznała się do winy.

Dalsza część tekstu pod wideo

Prawie 170 fałszywych zwolnień

Z ustaleń prokuratury wynika, że cały proces wyglądał bardzo podobnie w każdym przypadku. Chętni kontaktowali się z lekarką telefonicznie lub przez wiadomości, podawali swoje dane, okres niezdolności do pracy oraz miejsce zatrudnienia, a następnie umawiali się na odbiór dokumentu. Co ważne, kobieta nie badała żadnego z pacjentów. Za wystawienie gotowego L4 pobierała opłatę, którą przekazywano jej podczas osobistego odbioru zwolnienia. W ten sposób zarobiła ponad 54 tys. zł.

Prokuratura zgromadziła ogromny materiał dowodowy - kilkadziesiąt tomów dokumentów i setki przesłuchanych świadków. Lekarka została oskarżona o poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, za co grozi jej od roku do nawet 10 lat więzienia. Sprawa trafiła już do sądu, a kobieta przyznała się do zarzucanych czynów.