Fuszerka za ponad pół miliona złotych. Burmistrz nie widzi problemu

Odnowiony ratusz w Nowym Targu stał się w ostatnich dniach jednym z najczęściej fotografowanych budynków w regionie i to niestety nie ze względu na zachwycający wygląd, lecz z powodu nieudanej renowacji.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Fuszerka za ponad pół miliona złotych. Burmistrz nie widzi problemu

Mieszkańcy i turyści zwracają uwagę na nierówne, pofalowane tynki, które w świetle reflektorów nocą wyglądają wyjątkowo nieestetycznie. Remont elewacji zabytkowego gmachu z XIX wieku kosztował blisko 640 tysięcy złotych, z czego większość pochodziła z rządowego programu Polski Ład.

Dalsza część tekstu pod wideo

Zdjęcia budynku szybko trafiły do internetu, gdzie stały się przedmiotem licznych komentarzy i żartów, a lokalni budowlańcy nie mają wątpliwości - to klasyczna fuszerka.

Fuszerka za ponad pół miliona złotych

Sprawa wywołała duże poruszenie również wśród radnych i ekspertów. Na ostatniej sesji rady miasta część samorządowców domagała się wyjaśnień oraz ewentualnej naprawy elewacji. Burmistrz Nowego Targu, Grzegorz Watycha, odpiera jednak zarzuty i utrzymuje, że efekt jest zamierzony. Według niego nierówności tynku wykonano celowo, by nadać budynkowi wygląd starego obiektu, zgodnie z zaleceniami konserwatora zabytków. Zapowiedział jedynie, że miasto rozważy zmianę oświetlenia, ponieważ obecne zbyt mocno podkreśla wszelkie niedoskonałości ścian.

Z takim tłumaczeniem nie zgadzają się specjaliści od konserwacji zabytków. Dr hab. Monika Bogdanowska, była małopolska konserwator, nazwała remont "partactwem" i "fuszerką roku". Jej zdaniem tłumaczenie władz miasta to próba usprawiedliwienia źle wykonanej pracy i braku właściwego nadzoru nad inwestycją. Ekspertka podkreśliła, że dziewiętnastowieczne tynki były wówczas wykonywane z dużą starannością, a to, co dziś widać na ratuszu, przypomina raczej "dziecięcą wyklejankę z plasteliny".

Mimo rosnącej krytyki, ratusz w Nowym Targu pozostaje otwarty, a władze miasta nie zapowiadają na razie żadnych poważniejszych działań naprawczych.