InPost deklasuje rywali. Konkurencja daleko w tyle
InPost dominuje w przekazach medialnych – wynika z raportu o branży kurierskiej, za który odpowiada Instytut Monitorowania Mediów. Nie jest to szczególne zaskoczenie, ale na uwagę zasługuje przepaść, jaka dzieli InPost od konkurencyjnych firm.
Instytut Monitorowania Mediów wziął pod lupę przekazy medialne w okresie od 1 września do 30 listopada 2025 r. W tym czasie pojawiło się ponad 67,7 tys. publikacji na temat branży kurierskiej, z czego 43,7 tys. pochodziła z mediów społecznościowych.
InPost numerem jeden
Media tradycyjne osiągnęły większy zasięg (209,6 mln kontaktów) niż media społecznościowe (159,5 mln), mimo że liczba publikacji była prawie dwukrotnie mniejsza (24 tys. wobec znacznie większej liczby wpisów w social mediach). Łączny zasięg wszystkich przekazów wyniósł 369,1 mln kontaktów.
Jeśli chodzi o udział w zasięgu publikacji, to InPost jest w tej kategorii niekwestionowanym liderem. Firma Rafała Brzoski osiągnęła wynika 82,6 proc. Na drugim miejscu plasuje się DPD zaledwie 8,6 proc. Trzecie miejsce zgarnia UPS z wynikiem 4,6 proc, a GLS Poland może pochwalić się 1,9 proc. udziałem.
W analizowanym okresie branża kurierska przeznaczyła na reklamę w prasie i RTV łącznie 24,1 mln zł. Najwięcej wydano na telewizję (11,4 mln zł), niewiele mniej na radio (11,1 mln zł), a najmniej na prasę (1,6 mln zł). Nadano 17,1 tys. reklam – głównie radiowych (12,9 tys.), następnie telewizyjnych (4,2 tys.) i prasowych (30). Choć radio odpowiadało za ponad 75 proc. emisji, jego koszty były zbliżone do telewizji. W strukturze wydatków (Share of Voice) dominował InPost z 66,87 proc. udziałem, przed UPS (18,82 proc. ), GLS Poland (9,87 proc. ), DHL (4,40 proc. ) i FedEx (0,04 proc. ).
Najbardziej medialna marka
Najbardziej medialną marką w branży kurierskiej był InPost, który z wynikiem 313,6 mln punktów zdecydowanie zdominował przekaz dzięki intensywnej obecności w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Facebooku. Drugie miejsce zajęło DPD z wynikiem 50,4 mln punktów, którego widoczność również wynikała głównie z aktywności w social mediach.
