Włosi pokazali, jak robić fotowoltaikę. Polska powinna wziąć przykład

Włoski rząd wprowadza innowacyjne warunki przetargowe, które mają promować moduły fotowoltaiczne produkowane w Unii Europejskiej. Nowe zasady, oparte na wytycznych Net Zero Industry Act, czynią Włochy jednym z pierwszych państw członkowskich, które uwzględniają kryteria inne, niż tylko niskie ceny.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Włosi pokazali, jak robić fotowoltaikę. Polska powinna wziąć przykład

Ministerstwo Środowiska i Bezpieczeństwa Energetycznego (MASE) ogłosiło, że w ramach programu "Fer X Transitorio" odbędą się dwa przetargi obejmujące wyłącznie instalacje fotowoltaiczne. Łączna moc przewidziana do rozdysponowania wyniesie 1,6 GW, przy czym kluczowym elementem będzie promowanie europejskich komponentów. Od 28 sierpnia 2025 roku obowiązuje dekret "MASE nr 220/2025", który reguluje szczególną procedurę dla instalacji o mocy do 1 MW, korzystających z elementów spoza Chin.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nowe przepisy zakładają, że z udziału w przetargach wykluczone będą projekty, w których użyto modułów, ogniw czy falowników pochodzących z Chin. Artykuł 5 dekretu zatytułowany "Przyczynianie się do odporności procedur konkurencyjnych na mocy Rozporządzenia (UE) 2024/1735" dokładnie określa kryteria wstępnej kwalifikacji.


Zgodnie z nowymi wytycznymi, aby projekt mógł zostać zakwalifikowany do aukcji:

  • moduł fotowoltaiczny nie może być wyprodukowany w Chinach,

  • ogniwa fotowoltaiczne nie mogą pochodzić z Chin,

  • falowniki muszą być wyprodukowane poza Chinami,

  • co najmniej jeden dodatkowy komponent technologii słonecznej, wymieniony w załączniku do Rozporządzenia Wykonawczego (UE) 2025/1178 z dnia 23 maja 2025 r., również nie może pochodzić z Chin.

Do wniosku o udział w przetargu inwestorzy zobowiązani będą dołączać formalne zobowiązanie do spełnienia wymienionych wymagań.