Zwija się kolejna europejska branża. Niestety, Polska odgrywa w niej ważną rolę

Sporo mówi się ostatnio o problemach branży motoryzacyjnej w UE, w Polsce na pierwszy plan wysuwa się sektor wydobywczy z jego bolączkami. Jednak niepokojące dane docierają też od producentów piwa na Starym Kontynencie.

Maciej Sikorski (Sikor)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Zwija się kolejna europejska branża. Niestety, Polska odgrywa w niej ważną rolę

Niedawno opublikowano raport European Beer Trends 2025. Płynące z niego wnioski nie napawają optymizmem ludzi związanych z branżą. Okazuje się, że produkcja, eksport i konsumpcja piwa spadają. Dzieje się tak piąty rok z rzędu. Przy okazji warto odnotować, że Polacy coraz częściej sięgają po inne napoje, niż piwo, ze względu na wysoką cenę.

Dalsza część tekstu pod wideo

Mniej browarów w UE. Od kilku lat spada spożycie piwa

Z danych zawartych w raporcie wynika m.in., że w 2019 roku w państwach Unii Europejskiej wyprodukowano 367 mln hektolitrów piwa. W ubiegłym roku wynik ten spadł do 345 mln hektolitrów. Od 2018 roku do 2023 roku liczba browarów w państwach UE rosła, ale ten trend już się zatrzymał – w ubiegłym roku liczba podmiotów tego typu spadła. W 2024 roku było ich około 9,7 tys.

Najbardziej negatywne zmiany odczuwa branża horeca, czyli hotele i gastronomia. Jeszcze niedawno sektor ten odpowiadał za jedną trzecią konsumpcji piwa. Teraz jest to jedna czwarta. A to przekłada się nie tylko na wyniki finansowe, ale też np. liczbę miejsc pracy. Jeśli spojrzeć szerzej, zjawisko uderza w cały łańcuch dostaw, poczynając od rolników. 

Piwo bezalkoholowe ma się coraz lepiej

Co ciekawe, nie zwija się cały piwny biznes. Rośnie, jako jedyny, segment piw bezalkoholowych. W ciągu pięciu lat zwiększył się on o jedną czwartą. Obecnie odpowiada za 7,5 proc. spożycia piwa w UE. 

W sektor uderza szereg negatywnych czynników, wynika z raportu. W tym gronie można wymienić inflację (na szczęście w Polsce stanowi ona obecnie mniejszy problem), zmiany klimatyczne czy rosnące koszty prowadzenia biznesu, w tym energii elektrycznej czy surowców. Dlatego branża liczy na wyraźne wsparcie ze strony unijnych decydentów.

Dotyczy to także polskich polityków, bo nasz kraj odgrywa ważną rolę w tym biznesie. Znajdujemy się w czołówce największych producentów piwa (za Niemcami, Hiszpanią oraz Wielką Brytanią, jeśli liczyć też kraje spoza UE). Pod względem konsumpcji Polska też wylądowała w czubku zestawienia. Nawet, gdy przeliczy się hektolitry na liczbę mieszkańców i do gry wejdą np. Czesi.