Minister apeluje do Senatu. Chodzi o górników
Minister energii apeluje do Senatu o szybkie przyjęcie ustawy górniczej, by nowe przepisy weszły w życie od 1 stycznia 2026 roku.
Minister energii Miłosz Motyka zaapelował, by Senat bez poprawek przyjął nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego uchwaloną przez Sejm. Podkreślił, że tempo prac jest kluczowe, aby prezydent mógł podpisać ustawę do końca grudnia, co pozwoli na wejście przepisów w życie z początkiem 2026 roku.
Motyka wskazał, że nowe regulacje realizują zasadę sprawiedliwej transformacji i wynikają z obowiązującej umowy społecznej ze stroną górniczą. Choć obecny rząd nie był jej sygnatariuszem, minister zaznaczył, że porozumienie musi być wdrażane, a nowelizacja stanowi istotny element tych zobowiązań.
Co wprowadza nowelizacja ustawy?
Nowelizacja przewiduje, że spółki górnicze będą mogły samodzielnie likwidować kopalnie, a odchodzący z pracy górnicy oraz pracownicy administracji i wyspecjalizowanych spółek zyskają świadczenia osłonowe. Odprawy obejmą m.in. pracowników Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego, Węglokoksu Kraj, Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz w przyszłości Bogdanki.
Ustawa rozszerza osłony na wszystkich zatrudnionych w przedsiębiorstwach górniczych, a nie tylko w samych zakładach górniczych, jak przewidywał pierwotny projekt. Dzięki temu z pakietu wsparcia skorzystają także pracownicy administracji oraz wyspecjalizowanych zakładów, np. remontowych czy inwestycyjnych, działających w ramach spółek górniczych.
W Ocenie Skutków Regulacji oszacowano koszt likwidacji kopalń węgla kamiennego w ciągu najbliższych 10 lat na 11,275 mld zł. Wskazano, że spośród 44 tys. pracowników PGG, PKW i Węglokoksu Kraj z urlopu górniczego skorzysta 3,5 tys. osób, a z urlopu dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla 240 osób.
Dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej przy założonym zatrudnieniu ponad 32 tys. osób na koniec 2024 r. przewidziano, że z urlopu górniczego skorzysta 3 tys. pracowników, a z urlopu dla personelu przeróbki mechanicznej węgla 103 osoby. Pokazuje to skalę planowanego wykorzystania narzędzi osłonowych w procesie stopniowego wygaszania wydobycia.