Przez Polskę przechodzi fala zwolnień. Dziesiątki tysięcy osób na bruk

Źle się dzieje na polskim rynku pracy. Według danych GUS aż 150 dużych firm zgłosiło zamiar zwolnienia łącznie ok. 80 tys. pracowników. I nie chodzi jedynie o sektor publiczny.

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Przez Polskę przechodzi fala zwolnień. Dziesiątki tysięcy osób na bruk

Coraz więcej Polaków chce zmienić pracę i jednocześnie coraz mniej ofert pracy jest dostępnych. Dodajmy do tego masowe zwolnienia w wielu firmach i w konsekwencji rysuje się nieciekawa perspektywa. Czy to preludium do wielkiego kryzysu? A może przejściowe problemy?

Dalsza część tekstu pod wideo

Fala zwolnień w Polsce

Z najnowszych danych GUS wynika, że 156 firm w Polsce planuje zwolnienie ponad 77 tys. pracowników. Portal RMF 24 zauważa, że najwięcej deklarowanych zwolnień dotyczy sektora publicznego. Portal wymienia w tym miejscu PKP Cargo oraz Pocztę Polską.

Ale nie tylko sektor prywatny “obrywa”. Niepokojące informacje spływają z takich firm jak Shell Polska, nie sposób pominąć Makro, które konsekwentnie zamyka sklepy w Polsce. Cięcia etatów obserwowane są też Fujitsu. W Allegro również sytuacja jest napięta i chociaż nie mówi się wprost o grupowych zwolnieniach, tak niektórzy pracownicy są innego zdania.

W Krakowie od początku 2025 roku 29 firm zgłosiło zamiar zwolnienia łącznie 3903 pracowników. Najwięcej zgłoszeń dotyczących zwolnień grupowych pojawiło się w lutym, kwietniu i lipcu – podkreśla RMF 24. Jakie branże ucierpią najbardziej? IT, księgowość, doradztwo podatkowe, obsługa klienta.

Swoją drogą szef Nvidii powiedział coś, co może okazać się inspirujące dla programistów borykających się z brakiem zatrudnienia.

Będzie jeszcze gorzej?

Ekspert rynku pracy Oskar Sobolewski z HRK Payroll Consulting wyjaśnił w rozmowie z RMF FM, co stoi za tymi zwolnieniami.

Część pracodawców decyduje się na przenoszenie swoich zakładów do innych krajów, przede wszystkim z powodu wyższych kosztów pracy w Polsce.

Na falę zwolnień wpływa też automatyzacja, rozwój sztucznej inteligencji oraz rosnące koszty energii i kredytów. Skala zjawiska może być większa, niż się wydaje. Zwłaszcza że istnieją tacy pracodawcy, którym zależy na "maskowaniu" zwolnień grupowych.