Nowy CIT dla banków odbije się czkawką i Polakom i Polsce. Tak twierdzi ZBP

Prezydent Karol Nawrocki podpisał ustawę podwyższającą podatek CIT dla banków. Wyższy CIT dla banków uderzy w klientów i wzrost gospodarczy – ostrzega ZBP.

Arkadiusz Stando
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nowy CIT dla banków odbije się czkawką i Polakom i Polsce. Tak twierdzi ZBP

Wyższy podatek dochodowy od banków to, zdaniem Związku Banków Polskich, niekorzystna decyzja zarówno dla klientów, jak i całej gospodarki. W Bizpolis ostrzegaliśmy przed tym jeszcze na początku października. Organizacja branżowa odniosła się w ten sposób do podpisanej w czwartek przez prezydenta Karola Nawrockiego nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o podatku od niektórych instytucji finansowych.

Dalsza część tekstu pod wideo

ZBP podkreśla że zmiana stawek CIT dla sektora bankowego została oceniona negatywnie. "Decyzję Prezydenta oceniamy niestety negatywnie. Jest ona tym bardziej zaskakująca, że mamy do czynienia z ustawą, która jest niezgodna z konstytucją" - powiedział prezes ZBP, Tadeusz Białek.

Prezydent Karol Nawrocki, ogłaszając podpisanie ustawy, uzasadniał jednak, że wyższe obciążenia sektora bankowego są odpowiedzią na wysokie zyski osiągane przez duże instytucje finansowe. Wskazał, że w ostatnich latach banki wypracowywały ponadprzeciętne wyniki, a część tych środków powinna zostać przeznaczona na potrzeby państwa, w tym na bezpieczeństwo i rozbudowę sił zbrojnych.

Zastrzeżenia ZBP do kształtu ustawy

Związek Banków Polskich zwrócił uwagę, że ciężar zwiększonych danin na rzecz budżetu ma w praktyce ponieść jeden wybrany sektor gospodarki. Według organizacji, podwyższenie podatku tylko dla banków narusza zasadę równości wobec prawa i równego traktowania przedsiębiorstw, ponieważ inne, bardziej rentowne branże nie zostały objęte dodatkowymi obciążeniami na rzecz finansowania obronności.

ZBP przypomniał, że już na wcześniejszych etapach prac legislacyjnych ostrzegano przed konsekwencjami podniesienia CIT dla sektora bankowego. Związek argumentował, że wzrost podatku bezpośrednio zmniejszy wypłaty dywidend dla akcjonariuszy, ograniczy możliwości budowania kapitałów własnych i w efekcie obniży zdolność sektora do udzielania kredytów. W ocenie organizacji krótkotrwały wzrost dochodów budżetowych może zostać z czasem zniwelowany przez spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego.

W stanowisku podkreślono, że banki od lat odgrywają kluczową rolę w finansowaniu potrzeb pożyczkowych państwa oraz obsłudze długu publicznego. Jednocześnie ZBP zwrócił uwagę, że to właśnie sektor bankowy ma stać się głównym dostarczycielem dodatkowych środków na realizację celu, który – jak zaznaczono – jest istotny dla całej gospodarki, a nie wyłącznie dla jednej branży.

Argumenty prezydenta: wyższe zyski, większe potrzeby państwa

Prezydent Karol Nawrocki, ogłaszając podpisanie ustawy, argumentował, że większe obciążenia powinny ponosić duże instytucje finansowe, które w ostatnich latach osiągały ponadprzeciętne zyski. Wskazał, że nie akceptuje sytuacji, w której "statystyczny obywatel lub niewielkie przedsiębiorstwo" ponoszą relatywnie wyższe obciążenia podatkowe, gdy duże banki notują rekordowe wyniki. Jego zdaniem część tych zysków powinna zasilić budżet państwa, szczególnie w związku z rosnącymi wydatkami na bezpieczeństwo i rozbudowę sił zbrojnych.

Najważniejsze zmiany i korekta CIT

Kluczową zmianą dla banków jest podniesienie CIT z obecnych 19 proc. do 30 proc. w 2026 r., 26 proc. w 2027 r. i 23 proc. od 2028 r. Przepisy dotyczące wyższych stawek mają wejść w życie 1 stycznia 2026 r. Nowelizacja obejmuje też podwyżkę podatku dochodowego dla rozpoczynających działalność firm z przychodami do 2 mln euro: zasadniczo do 13 proc. (z 9 proc.), przy czym w 2026 r. stawka wyniesie 20 proc., a w 2027 r. – 16 proc.

Jednocześnie ustawa przewiduje obniżkę podatku od niektórych instytucji finansowych, tzw. podatku bankowego. Obecna stawka 0,0366 proc. podstawy opodatkowania ma spaść do 0,0329 proc., a od 2028 r. do 0,0293 proc. Przepisy w tym zakresie zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2027 r.

W praktyce oznacza to dla klientów i przedsiębiorstw okres wyższych obciążeń dla banków, który – w zależności od decyzji poszczególnych instytucji – może przełożyć się na ofertę kredytową, oprocentowanie i warunki usług finansowych, przy jednoczesnym zwiększeniu udziału sektora w finansowaniu wydatków państwa.