Kod C zbiera żniwo w firmach. Niepokojące dane ZUS
Coraz więcej Polaków sięga po zwolnienia lekarskie z kodem C. Dane udostępnione przez ZUS pokazują wyraźne nasilenie się zjawiska. To problem dla firm, ale i dla samych pracowników.
W istocie jest to problem również dla samych pracowników, ponieważ kod C oznacza jedno – niezdolność do pracy spowodowana nadużywaniem alkoholu. Dane ZUS są pod tym względem alarmujące: od stycznia do września 2025 r. liczba tych zwolnień wzrosła o niespełna 7 proc. w porównaniu z tym samym przedziałem czasu rok wcześniej.
Coraz więcej zwolnień z kodem C
Konkretnie jest to 7,6 tys. zwolnień od stycznia do września 2025 r., a rok wcześniej było ich 7,1 tys. To naturalnie przekłada się większą na liczbę dni zwolnień lekarskich. W relacji rok do roku jest ich więcej o ponad 4 proc.: wzrost z 73,8 tys. do 76,9 tys.
Cytowany przez “Portal Spożywczy” psycholog Michał Murgrabia podkreśla, kto i dlaczego najczęściej sięga po zwolnienia z kodem C.
Największy odsetek tego typu przypadków dotyczy ludzi w wieku 35-49 lat, czyli grupy będącej w szczycie aktywności zawodowej i społecznej. To osoby najbardziej obciążone obowiązkami, zarówno zawodowymi, jak i rodzinnymi. To, w połączeniu z presją, stresem i często siedzącym trybem życia, sprzyja sięganiu po alkohol jako formę odreagowania. To nie jest przypadek, iż właśnie ta grupa wiekowa dominuje w statystykach. To etap życia, w którym ryzyko zachowań kompensacyjnych, w tym nadużywania alkoholu, jest szczególnie wysokie.
Renta alkoholowa? Nie tak prędko
W tym miejscu należy przyjrzeć się popularnemu mitowi. Chodzi o tak zwaną rentę alkoholową, czyli świadczenie wypłacane wskutek niezdolności do pracy z powodu uzależnienia od alkoholu. Otóż nie ma czegoś takiego w orzecznictwie lekarskim – podkreśla portal infor.pl.
Chodzi o to, że samo uzależnienie od alkoholu nie wystarczy do przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy. By takie uzyskać, musi pojawić się dodatkowe ograniczenie zdrowotne wynikające z uzależnienia, jak np. marskość wątroby, przewlekłe zapalenie trzustki, zaburzenia psychiczne czy uszkodzenia układu nerwowego.