Polskie wojsko na Ukrainę. Polacy mocno przeciwni wysłaniu żołnierzy
Nowy sondaż SW Research dla rp.pl pokazuje, że większość Polaków sprzeciwia się wysłaniu polskich żołnierzy na Ukrainę, nawet gdyby europejskie wojska miały tam pełnić rolę gwarancji bezpieczeństwa po zakończeniu wojny.
Ankietowanych zapytano, czy Polska powinna wziąć udział w takiej misji, jeśli miałaby ona polegać na stacjonowaniu sił pokojowych lub tzw. sił reasekuracyjnych, których zadaniem byłoby pilnowanie przestrzegania przyszłego porozumienia pokojowego. Pomysł ten pojawił się w europejskiej debacie w 2024 roku za sprawą prezydenta Francji Emmanuela Macrona, a potem poparła go także Wielka Brytania.
Polskie wojsko nie powinno trafić na Ukrainę?
Według wyników badania, 59,8% respondentów nie zgadza się na wysłanie polskich wojsk na Ukrainę. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się jedynie 22,3% badanych, natomiast 17,9% nie ma zdania. Przeciwko misji najczęściej są osoby w wieku 25–34 lata (64%) oraz badani z wykształceniem zasadniczym zawodowym (65%). Podobny poziom sprzeciwu odnotowano wśród ankietowanych o dochodach od 3000 do 5000 zł. Wyniki pokazują wyraźną niechęć do bezpośredniego zaangażowania polskich sił w działania na terenie Ukrainy.
Dotychczas Polska deklarowała gotowość wsparcia takiej misji logistycznie, ale nie chciała wysyłać żołnierzy, tłumacząc to koniecznością obrony wschodniej flanki NATO. Jednocześnie Rosja konsekwentnie odrzuca możliwość pojawienia się europejskich wojsk na Ukrainie, a brak takiej zgody ma być jednym z warunków przyszłego rozejmu. Co ciekawe, wcześniejszy sondaż z sierpnia pokazywał podobne nastroje - już wtedy większość Polaków była przeciwna tej idei, choć obecnie odsetek przeciwników jeszcze nieznacznie wzrósł.
