Finał mięsnej afery w Polsce. Za kraty trafi sam dyrektor

Były dyrektor ds. produkcji w Zakładach Mięsnych Pekpol w Ostrołęce usłyszał wyrok 4,5 roku pozbawienia wolności, a dodatkowo musi zapłacić kilkadziesiąt tysięcy zł. grzywny. Czym zawinił Andrzej C.?

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Finał mięsnej afery w Polsce. Za kraty trafi sam dyrektor

By zrozumieć wyrok sądu, musimy cofnąć się w czasie o ponad 2 lata. Otóż w lutym 2023 r. funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce zatrzymali Andrzeja C. w związku z podejrzeniem o nadużycia finansowe i działanie na szkodę firmy. Aresztowano również Krzysztofa P. pod zarzutem wręczania łapówek.

Dalsza część tekstu pod wideo

Straty na ponad milion zł

Teraz sąd potwierdza ustalenia śledczych z Ostrołęki. Andrzej C. podczas swojej dyrektorskiej kariery współpracował z innymi firmami (między innymi Rene Polska oraz Kris-Pol Rozbiór Mięsa) i w praktyce działał na szkodę swojego zakładu, czyli Pekpol.

Mowa jest między innymi o przyjmowaniu korzyści majątkowych. Szacuje się, że w wyniku nielegalnej działalności ówczesnego dyrektora Zakłady Mięsne Pekpol w Ostrołęce poniosły straty w wysokości ok. 1,3 mln zł.

Dotkliwe kary, ale wyrok jest nieprawomocny

W konsekwencji sąd wymierzył karę Andrzejowi C. – 4,5 roku pozbawienia wolności. Są też kary finansowe: były dyrektor musi zapłacić 40 tys. zł oraz 1 290 488,53 zł na rzecz Zakładów Mięsnych Pekpol Ostrołęka w ramach naprawienia wyrządzony szkód. Część z tej kwoty (547 458,53 zł) ma zostać wypłacona solidarnie z Krzysztofem P.

Skoro o drugim zatrzymanym mowa, to ten usłyszał wyrok 1,5 roku pozbawienia wolności i 7,5 tys. zł grzywny. Wyrok jest nieprawomocny. Na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności wlicza się również czas aresztu.