Nadciągają masowe zwolnienia w polskim gigancie. Pracę stracą tysiące osób

Grupa Eurocash przyjęła do realizacji strategię na lata 2026-2027. Zakłada ona m.in. redukcję zatrudnienia o około 3 tys. osób. Złoży się na to m.in. zamknięcie wielu sklepów znanej sieci. Jednocześnie jednak spółka zamierza rozwijać inny projekt w sektorze handlu.

Maciej Sikorski (Sikor)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nadciągają masowe zwolnienia w polskim gigancie. Pracę stracą tysiące osób

Eurocash to jeden z potentatów w polskim handlu, pod jego parasolem znaleźć można m.in. następujące sieci sklepów: ABC, Delikatesy Centrum, Groszek, Gama, Duży Ben, Lewiatan czy Euro Sklep. Spółka notowana od dwóch dekad na GPW jest też właścicielem marketu internetowego Frisco.pl. 

Dalsza część tekstu pod wideo

Duży Ben ma być gigantem na polskim rynku alkoholowym

Wspomniany przed momentem sklep internetowy wedle przyjętej strategii ma być dalej rozwijany. Zakłada się, że platforma będzie rosnąć w przedziale od 20 proc. do 30 proc. rocznie. Spółka liczy też na ekspansję sklepów alkoholowych Duży Ben. Rozwój tej sieci ma przyspieszyć model franczyzowy. Docelowo ma to być największa sieć sklepów alkoholowych w kraju.

Delikatesy Centrum okrojone. Szykują się zwolnienia

Wiadomo już, co zamierza rozwijać Eurocash. Teraz kilka słów o redukcji. Przyjęty plan zakłada m.in., że w nieodległej przyszłości zatrudnienie zostanie zmniejszone o około 3 tys. pracowników, z czego niemal 1 tys. osób stanowić mają osoby zatrudnione w administracji i sferze biurowej. W strategii mowa jest także o zakończeniu działalności 150 sklepów Delikatesy Centrum. Te działania będą się wiązać z jednorazowymi odpisami i zawiązaniem rezerwy restrukturyzacyjnej w kwocie sięgającej nawet 300 mln zł.

Autorzy strategii przekonują, że jej realizacja pozwoli zwiększyć konkurencyjność grupy. Na razie na jej sieć składa się 15 tys. placówek, ale w ciągu najbliższych dwóch lat ma się ona zwiększyć o 1 tys. sklepów. 

Wrze w polskim handlu. Nadciągają duże strajki

Zasadne wydaje się pytanie, jak na to wszystko zareagują pracownicy. Z rynku docierają sygnały o rosnącym fermencie w polskim handlu. Poprawy warunków pracy domagają się osoby zatrudnione w Kauflandzie, Stokrotce czy Dino.