Albo 800 zł podwyżki, albo strajk. Ci pracownicy walczą o swoje

Pracownicy sieci Stokrotka walczą o lepsze warunki zatrudnienia. Związki zawodowe prowadzą właśnie referendum strajkowe.

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Albo 800 zł podwyżki, albo strajk. Ci pracownicy walczą o swoje

Kolejna grupa rozważa strajk. Pracownicy sieci Stokrotka domagają się 800 zł podwyżki od zwiększenia obsady sklepów. Pracodawca otrzymał już wyraźne sygnały ostrzegawcze: trwa referendum strajkowe online.

Dalsza część tekstu pod wideo

Czego chcą pracownicy Stokrotki?

Alicja Symbor, przewodnicząca NSZZ "Solidarność" w Stokrotce, powiedziała, że “referendum jest wynikiem braku porozumienia z zarządem w procedurze sporu zbiorowego” i dodała, że na etapie rokowań “ze strony pracodawcy nie padła żadna propozycja”.

Najważniejszy postulat to zwiększenie obsady sklepów o minimum dwa etaty. Drugi postulat, równie istotny, to podwyżki o 800 zł brutto dla każdego pracownika oraz zwiększenie miesięcznej premii absencyjnej o 200 zł brutto. Jak ustalił Businnes Insider, ponad 12 tys. pracowników Stokrotki w 2024 r. zarabiało niewiele ponad 5 tys. zł brutto miesięcznie.

Aktualnie trwa referendum

Referendum strajkowe online, które potrwa do 31 maja 2026 r., nie przesądza o jeszcze strajku. Aby ten doszedł do skutku, w referendum musi wziąć udział ponad połowa zatrudnionych w każdym sklepie objętym sporem z pracodawcą. Pracownicy oddają tylko jeden głos, a w samo głosowanie pracodawca nie ma wglądu.

Być może pracownicy i związkowcy dojdą do porozumienia z właścicielami sieci Stokrotka. Tego samego nie można napisać jeszcze o Kaufland. Tu bowiem strajk ostrzegawczy jest już potwierdzony. Odbędzie się 14 grudnia 2025 r. o godz. 12:00, czyli w niedzielę handlową. Warto więc zrobić zakupy wcześniej.