Co dalej z euro w Polsce? Minister finansów stawia sprawę jasno

Za nieco ponad dwa tygodnie strefa euro zostanie poszerzona. Unijna waluta zacznie obowiązywać w Bułgarii. Sami Bułgarzy są w tym temacie mocno podzieleni, zmianie towarzyszyły masowe protesty. Zapewne podobnie wyglądałoby to w Polsce, gdyby władze forsowały usunięcie złotego. Wiele wskazuje jednak na to, że obecnie nie ma planów zmian w tym zakresie. Dość jednoznacznie wypowiedział się w tej kwestii minister finansów i gospodarki Andrzej Domański.

Złoty to stabilizator. Przydaje się w czasie kryzysów

Minister ocenił, że posiadanie własnej waluty jest dla Polski korzystne w niestabilnych czasach, gdy światową gospodarką wstrząsają kolejne kryzysy. W tym kontekście postrzega on złotego jako stabilizator. Domański zdaje sobie sprawę z tego, że przyjęcie euro mogłoby przynieść Polsce korzyści na niektórych polach, ale obecnie bardziej sensowne wydaje się, jego zdaniem, trwanie przy narodowej walucie. Minister nie omieszkał oczywiście dodać, że to za rządów jego ugrupowania złoty się umocnił.

Dobrze, że stopy procentowe spadają. Jest przestrzeń do obniżek

Ekonomista wypowiedział się także na temat obniżenia stóp procentowych w Polsce. Andrzej Domański wyraził zadowolenie z działań Rady Polityki Pieniężnej, które przekładają się na niższe koszty kredytu. Zauważył przy tym, że inflacja w Polsce spadła. Jednocześnie jednak minister przypomniał, że inflacja przez długi czas utrzymywała się na wysokich poziomach. Jego zdaniem RPP zbyt późno zareagowała, gdy inflacja zaczęła gwałtownie rosnąć.