Rolnicy musieli dopłacać za "suszę czy grad". UOKiK bierze sprawy w swoje ręce

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował o postawieniu zarzutów spółkom Bunge Polska oraz Procam Polska. To prawdziwi giganci rynku rolniczego.

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rolnicy musieli dopłacać za "suszę czy grad". UOKiK bierze sprawy w swoje ręce

Bunge Polska i Procam mogły wykorzystywać swoją pozycję rynkową, by wprowadzać do umów zawieranych z rolnikami niekorzystne dla nich zapisy. Na przykład takie, które miały przerzucać na nich ryzyko związane z czynnikami niezależnymi od dostawców.

Dalsza część tekstu pod wideo

Niekorzystne zapisy

Zgromadzony materiał dowodowy wskazuje, że kwestionowane zapisy dotyczyły sytuacji, gdy zobowiązanie nie mogło zostać wykonane z powodu okoliczności, na które rolnik nie miał wpływu – w szczególności w wyniku działania siły wyższej.

UOKiK zwraca uwagę, że Procam Polska dodatkowo wymagała zbyt krótkiego terminu na powiadomienie spółki o wystąpieniu takich zdarzeń, co mogło utrudnić rolnikom dochodzenie swoich praw.

Zdarzenia zaliczane do kategorii siły wyższej obejmują przede wszystkim ekstremalne zjawiska pogodowe, które mogą znacząco wpłynąć na uprawy. Do tej grupy zalicza się także szkody wyrządzone przez zwierzęta, owady oraz choroby roślin.

W pewnych przypadkach mogą to być również sytuacje niezwiązane bezpośrednio z produkcją, ale utrudniające działalność rolnika, jak poważna choroba. UOKiK podkreśla, że nie można oczekiwać, by to wyłącznie producenci rolni ponosili skutki wystąpienia takich zdarzeń. Odpowiedzialność za nie powinna być rozłożona proporcjonalnie między strony umowy.

Nie ulega wątpliwości, że produkcja rolna jest zależna od wielu czynników, na które sami rolnicy nie mają wpływu. Nadzwyczajne uwarunkowania pogodowe, takie jak susze czy grad, mogą drastycznie wpłynąć na sytuację materialną rolników. Postanowienia zawarte w kontraktach z odbiorcami nie powinny dodatkowo jej pogarszać. Dlatego, zgodnie z polskim prawem, umowy na dostawę produktów rolnych muszą pozwalać na zwolnienie dostawców z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy, kiedy powodem jest wystąpienie siły wyższej.

Tomasz Chróstny

Giganci rynku

Bunge Polska i Procam Polska należą do międzynarodowych grup kapitałowych działających w sektorze rolnym. Obie spółki są zaliczane do grona największych odbiorców płodów rolnych w Europie, co przekłada się na znaczną przewagę negocjacyjną wobec indywidualnych rolników.

Jednak UOKiK nie patrzy na to, czy ma do czynienia z gigantem branży, czy nie. Urząd zapowiada dalsze postępowanie w sprawie i analizę, czy działania tych podmiotów nie naruszyły przepisów o przeciwdziałaniu nadużywaniu przewagi kontraktowej.