Reparacje wojenne. Karol Nawrocki składa Niemcom propozycję

Prezydent przekazał we wtorek, że zostanie powołany specjalny zespół, którego zadaniem będzie prowadzenie dyskusji na temat reparacji wojennych od Niemiec. Pojawiła się nawet pewna propozycja.

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Reparacje wojenne. Karol Nawrocki składa Niemcom propozycję

Karol Nawrocki podkreślił, że rozwiązanie tej kwestii jest istotne nie tylko z punktu widzenia relacji polsko-niemieckich, ale także dla całej Unii Europejskiej i NATO.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wraca temat reparacji

Podczas konferencji prasowej w Paryżu Nawrocki podsumował rozmowy z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem, kanclerzem Friedrichem Merzem oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Temat reparacji był jednym z wątków.

Prezydent przypomniał, że w jego opinii sprawa reparacji nie została zamknięta z prawnego punktu widzenia. Wskazał, że Polska nie mogła skutecznie zrzec się roszczeń w 1953 roku, ponieważ znajdowała się pod kontrolą Związku Radzieckiego. Przypomniał też, że decyzją Sejmu z 2022 roku polski parlament oficjalnie uznał, iż kwestia ta pozostaje otwarta.

Propozycja dla Niemiec

Podczas rozmów Nawrocki wyraził przekonanie, że częścią potencjalnego rozwiązania mogłoby być wspieranie przez Niemcy polskiego przemysłu obronnego. 

Sugerowałem, że moglibyśmy zmierzać w kierunku (...) finansowania polskiego przemysłu zbrojeniowego, możliwości militarnych, co, z jednej strony, byłoby początkiem pewnego procesu, z całą pewnością długiego.

Karol Nawrocki

Jak zaznaczył, taki sposób realizacji roszczeń nie tylko mógłby rozpocząć długotrwały proces rozliczeń, ale także przyczyniłby się do wzmocnienia bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.

- Z jednej strony, Niemcy mogłyby zacząć spłacać reparacje, budując siłę polskiego wojska, potencjału zbrojnego, a jednocześnie wzmacniając to, na czym nam wszystkim zależy, czyli wschodnią flankę NATO, która jest rejonem granicznym toczącej się obecnie wojny, szczególnie po 10 września - ocenił prezydent.

Dodał jednak, że jest to jedynie propozycja, a nie gotowe rozwiązanie. Czekamy więc na rozwój wydarzeń.