Radosław Sikorski komentuje odcięcie pomocy Ukraincom. "Nie gratuluję"

Prezydent Karol Nawrocki w poniedziałek zawetował nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Jego decyzja wywołała burzę zarówno w obozie rządowym jak i na arenie międzynarodowej. Teraz do sprawy odniósł się także minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Radosław Sikorski komentuje odcięcie pomocy Ukraincom. "Nie gratuluję"

Prezydent podkreślił, że obecne przepisy wymagają zmian, ponieważ pomijają kwestie dotyczące zasad przyznawania świadczeń socjalnych. "Ja swojego zdania nie zmienię i uznaję, że 800 plus powinno przynależeć tylko tym Ukraińcom, którzy podejmują się wysiłku pracy w Polsce" – zaznaczył Nawrocki. Wskazał także na problem nierównego traktowania obywateli polskich i Ukraińców niepracujących w kraju w dostępie do opieki medycznej, określając takie sytuacje jako nie do zaakceptowania. Prezydent zwrócił uwagę, że przyjęte w 2022 r. regulacje były odpowiedzią na wyjątkową sytuację, lecz po 3,5 roku uwarunkowania społeczno-gospodarcze uległy zasadniczej zmianie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Radosław Sikorski komentuje weto Karola Nawrockiego

Zawetowanie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy nie przeszło bez echa także w MSZ. Dziś szef resortu Radosław Sikorski skomentował sytuację w mocnych słowach. Później odniósł się także do wpisu Sławomira Mentzena i przypomniał zarówno kwestię bezpieczeństwa Polski, jak i wpływów dla gospodarki polskiej, przez pracujących w naszym kraju Ukraińców. 

Zapowiedź nowych regulacji

Planowana inicjatywa prezydencka ma obejmować między innymi wydłużenie okresu potrzebnego do uzyskania obywatelstwa z trzech do dziesięciu lat. Kolejną propozycją jest wzmocnienie kar za nielegalne przekroczenie granicy – miałyby one sięgać nawet pięciu lat pozbawienia wolności. Ważnym elementem projektu ma być również zapis odnoszący się do ideologii banderowskiej. Jak wskazał Nawrocki, "powinniśmy zawrzeć w ustawie także jednoznaczne hasło »stop banderyzmowi«". Prezydent uzasadniał tę propozycję koniecznością ograniczenia rosyjskiej propagandy i podkreślił, że fundamentem relacji z Ukrainą powinien pozostać wzajemny szacunek.