Prezydent chce od rządu wydusić prawdę na temat tego, co stało się w Wyrykach
Narastają wątpliwości na temat tego, co tak naprawdę uderzyło w dom w Wyrykach.

Wiele osób sugeruje, że nie mógł to być dron, ponieważ te nie były uzbrojone, a skala zniszczeń w budynku jest zbyt duża, jak na uderzenie lekkiego drona. Nie pomaga tu prokuratura, która mówi jedynie o tym, że w dach domu uderzył niezidentyfikowany obiekt latajacy, jednak nie uściśla, o jakim obiekcie jest mowa. Warto tu dodać, że dostępu do tych informacji nie ma nawet Prezydent Karol Nawrocki będący zwierzchnikiem sił zbrojnych, ani Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Co uderzyło w dom w Wyrykach?
Tu warto dodać, że wedle nieoficjalnych ustaleń Rzeczpospolitej obiektem, który uderzył w dach domu, była rakieta wystrzelona przez odrzutowiec F-16. Ta jednak miała nie eksplodować, dzięki temu, że zadziałały jej wbudowane zabezpieczenia. Jednak nie są to oficjalne informacje. Do tych dostęp ma jedynie rząd. Dlatego też Prezydent Polski wysunął oficjalne żądanie o podanie tych szczegółów do informacji publicznej.


