Paczki z Temu i Shein nie dojadą. 130 pociągów utknęło jak mucha w bursztynie

Chiński problem na granicy polsko-białoruskiej, a wszystko to z powodu rosyjskich ćwiczeń ZAPAD-2025.
Chiny mają problem. Ponad 130 pociągów towarowych stoi. Wszystko z powodu decyzji Polski o zamknięciu granicy z Białorusią ze względu na rosnące napięcia. Zamknięta granica odbija się na logistyce – zauważa Yicai Global.



Ponad 130 pociągów czeka
Jak wynika z ustaleń New Silk Road Intermodal Sichuan, operatora pociągów na trasie China-Europe Railway Express, większość maszyn utknęła w Brześciu, tuż za naszą granicą.
Kluczową rolę odgrywa tutaj polski węzeł towarowy w Małaszewiczach. Chińskie pociągi muszą przez niego przejechać, by kontynuować podróż dalej na zachód. Dodajmy, że jest to największy w Europie Środkowo-Wschodniej terminal przeładunkowy o ogromnym znaczeniu dla europejskiej logistyki.
W poszukiwaniu alternatyw
Decyzja naszego rządu zaburzyła więc dotychczasowy ruch w tym korytarzu. Chińczycy szukają uparcie innego rozwiązania, na przykład alternatywnych szlaków kolejowo-morskiego przez Sankt Petersburg w zachodniej Rosji. Dodatkowo w grę wchodzi zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów na południowej trasie China-Europe Railway Express.
Nawet jeśli ruch na granicy zostanie szybko wznowiony, to Chińczycy będą potrzebować około tygodnia na uporanie się z zaległościami. Nie dziwi więc fakt, że Państwo Środka konsekwentnie rozwija projekt Polarnego Jedwabnego Szlaku.