Chińczycy płyną nową trasą do Europy. Piraci nawet nie powąchają tego transportu
Z portu w Ningbo (wschodnie Chiny) wyruszył pierwszy kontenerowiec w kierunku Europy. To “wycieczka” inaugurująca nowy szlak do Europy, a ten ma być wyjątkowo bezpieczny z oczywistych przyczyn.

Transport tym szlakiem ma być przede wszystkim najszybszy w porównaniu z istniejącymi już szlakami morskimi. Trasa wiedzie przez Przejście Północno-Wschodnie – jest to arktyczny szlak biegnący wzdłuż północnych wybrzeży Eurazji przez Morze Arktyczne aż do Europy. Jednocześnie jest to najkrótsza droga morska łącząca Europę z Azją Wschodnią.
Polarny Jedwabny Szlak
Portal Yicai Global podkreśla, że nowa trasa do Europy pozwoli skrócić czas transportu o ponad połowę. Pierwszy kontenerowiec potrzebuje jedynie 18 dni na dotarcie do portu w brytyjskim Felixstowe. Dla porównania transport trasami morskimi przez Kanał Sueski lub wokół Przylądka Dobrej Nadziei zajmuje nawet 50 dni.



Nie bez znaczenia są kwestie bezpieczeństwa. Z jednej strony są to zdradliwe wody arktyczne, ale trasa będzie bezpieczna, gdyż nie będzie narażona na ataki piratów, którzy preferują najczęściej nieco cieplejsze wody. Dodatkowo trasa omija regiony niestabilne politycznie, a to kolejny walor z punktu widzenia Chin.
Wymiana towarów przyspieszy
To bez wątpienia otwiera nowe możliwości dla Chin oraz samej Europy. Trasa łączy chińskie porty w Ningbo, Szanghaju, Qingdao i Dalian z najważniejszymi portami w europejskich miastach, takich jak Felixstowe, Rotterdam, Hamburg, czy Gdańsk.