PGZ podpisała kluczowe porozumienie. Potężne wsparcie dla Wojska Polskiego
Polska Grupa Zbrojeniowa zawarła strategiczne porozumienie z amerykańską firmą Anduril Industries. Celem partnerstwa jest wspólne tworzenie i wytwarzanie autonomicznych systemów powietrznych przeznaczonych dla polskiej armii.
Jak przekazała PGZ w oficjalnym oświadczeniu, współpraca obejmuje między innymi opracowanie polskiej wersji pocisku manewrującego Barracuda-500M. Umowa została zawarta w ramach rozwoju zdolności obronnych kraju.
Adam Leszkiewicz, szef Polskiej Grupy Zbrojeniowej, podkreślił znaczenie zawartego porozumienia dla bezpieczeństwa regionalnego. Według niego dokument ten umożliwi przekazanie technologii oraz wspólne prowadzenie prac nad nowymi rozwiązaniami, które przyczynią się do wzmocnienia obronności nie tylko naszego państwa, ale również całej wschodniej części Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Rozwój nowych kompetencji w dziedzinie rakietowej
Szef PGZ zaznaczył, że połączenie możliwości polskiego koncernu z wiedzą amerykańskiego partnera pozwoli na wprowadzenie na krajowy rynek produktów spełniających wymogi Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Współpraca ta oznacza również ekspansję grupy w nowe dziedziny związane z bronią rakietową i pociskami manewrującymi.
Jarosław Wolski: "to jest amerykański Szached"
Zaraz po opublikowaniu informacji przez PGZ, na profilu Jarosława Wolskiego (WoW - Wolski o Wojnie) pojawił się jego komentarz. Zwrócił uwagę, że Barracuda 500-M bardziej przypomina drona Szached, niż "bieda Tomahawka", jednakże nie ma w tym nic złego. Jak pisze Wolski "Potrzebujemy własnego 'Szachedowskiego' dokładnie do robienia tego samego Rosjanom i Białorusinom co oni nam zamierzają. Dlatego cieszy mnie podpisane porozumienie mimo że od niego do produkcji w Polsce i dla Polski droga daleka".
