Nagrywasz policjanta podczas interwencji? Lepiej nie wrzucaj filmu do sieci

Przed Sądem Okręgowym w Bielsku-Białej zakończyła się sprawa dotycząca osoby, która podczas interwencji policyjnej nagrała funkcjonariusza bez jego zgody i opublikowała film w internecie.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Nagrywasz policjanta podczas interwencji? Lepiej nie wrzucaj filmu do sieci

W ramach ugody osoba ta zobowiązała się do zapłaty 3 tys. zł zadośćuczynienia policjantowi, dodatkowych 2 tys. zł na rzecz Fundacji Blue Line Brotherhood, wspierającej funkcjonariuszy i ich rodziny, a także do wysłania listu z przeprosinami. Jak podkreślił rzecznik bielskiej policji, podkom. Sławomir Kocur, to ważny sygnał, że publikowanie wizerunku policjantów bez ich zgody ma realne konsekwencje prawne.

Dalsza część tekstu pod wideo

Nie warto publikować nagrań z funkcjonariuszami

Policjant, który został nagrany, wykonywał w tym czasie obowiązki służbowe, co - jak przypomniał rzecznik - nie pozbawia go prawa do ochrony wizerunku. Choć nagrania z interwencji mogą stanowić materiał dowodowy w postępowaniach sądowych, nie można ich samodzielnie publikować w sieci czy mediach społecznościowych. Taki czyn stanowi naruszenie dóbr osobistych funkcjonariusza, a w niektórych przypadkach może prowadzić także do odpowiedzialności karnej.

Podkomisarz Kocur zwrócił również uwagę, że takie działania są nie tylko bezprawne, ale i potencjalnie niebezpieczne, bowiem upublicznienie wizerunku policjanta może narazić jego oraz jego rodzinę na negatywne reakcje w internecie, a nawet realne zagrożenie. Tak więc sprawa z Bielska-Białej ma być przestrogą dla osób, które w emocjach sięgają po telefon i publikują nagrania z interwencji.