Kosiniak-Kamysz uderza w Nawrockiego. Stanął w obronie rolników

W środę prezydent Karol Nawrocki zawetował nowelizację ustawy o środkach ochrony roślin, która miała stopniowo wprowadzać obowiązek prowadzenia dokumentacji wyłącznie w formie elektronicznej.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
1
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Kosiniak-Kamysz uderza w Nawrockiego. Stanął w obronie rolników

Decyzja głowy państwa spotkała się z ostrą krytyką ze strony wicepremiera i prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lider ludowców ocenił, że polityka liberum veto Nawrockiego tym razem uderzyła w polskich rolników i zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie działać na rzecz zmniejszania biurokratycznych obciążeń dla wsi.

Dalsza część tekstu pod wideo

Wsie i rolnicy zszokowani

Zawetowana ustawa przewidywała odłożenie w czasie cyfryzacji dokumentacji, aby najmniejsze gospodarstwa mogły dostosować się do nowych wymogów. Termin pełnego wdrożenia obowiązku miał wynosić od 2028 roku dla większych gospodarstw do nawet 2036 roku dla najmniejszych, tych poniżej 2 hektarów. W ocenie rządu rozwiązanie miało chronić rolników przed wykluczeniem cyfrowym, zapewniając im kilka lat na przygotowanie się do korzystania z systemu teleinformatycznego prowadzonego przez Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że weto prezydenta przekreśla te plany i utrudnia życie właścicielom małych gospodarstw:

Jako PSL zrobimy wszystko, by obowiązki nakładane na rolników były jak najmniej uciążliwe - wbrew blokadzie prezydenta.

Według polityka, decyzja Nawrockiego nie tylko nie wspiera modernizacji rolnictwa, ale realnie szkodzi wsi, która potrzebuje jasnych i możliwych do spełnienia reguł, a nie nagłych zwrotów w polityce legislacyjnej.