Generał Polko krytykuje program szkoleń obronnych. "Wojsko nie może"

Wojsko powinno koncentrować się na przygotowaniu żołnierzy do działań bojowych, a nie na prowadzeniu szkoleń dla cywilów – stwierdził były dowódca GROM generał Roman Polko, komentując start programu "wGotowości".

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Generał Polko krytykuje program szkoleń obronnych. "Wojsko nie może"

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił, że pilotaż programu powszechnych szkoleń obronnych "wGotowości" ruszy 22 listopada.

Dalsza część tekstu pod wideo

Projekt ma być skierowany do wszystkich obywateli, którzy chcą nabyć podstawowe umiejętności obronne i zyskać wiedzę o działaniach w sytuacjach zagrożenia. Minister wyjaśniał, że inicjatywa ma pomóc w budowie odporności społecznej i przygotowaniu Polaków do reagowania w kryzysie.

Generał Polko, w rozmowie z Polską Agencją Prasową, ocenił, że ten pomysł obciąży armię zadaniami, które powinny spoczywać na innych instytucjach.

"Wojsko nie może bezrefleksyjnie przyjmować wszelkich zadań, a minister obrony narodowej powinien znać swój zakres odpowiedzialności, wyznaczyć priorytety i skupić się na zadaniach konstytucyjnych, a nie na budowaniu wojskowej ochotniczej straży pożarnej, bo tak to wygląda" — wskazał generał Polko.

Kompetencje resortów bezpieczeństwa

Według generała inicjatywa dotycząca szkolenia osób niezwiązanych z wojskiem – takich jak cywile, pracownicy firm, uczniowie czy seniorzy – powinna znajdować się w gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort ten dysponuje służbami przygotowanymi do prowadzenia tego rodzaju działań, w tym strażą pożarną, policją i strażą graniczną. Jak zaznaczył Polko, to te instytucje odpowiadają za działania prewencyjne i edukację w obszarze bezpieczeństwa publicznego.

Były dowódca przypomniał, że nawet w jednostkach wojskowych takich jak GROM szkolenia z zakresu pierwszej pomocy prowadzili specjaliści medyczni, a nie żołnierze. Zwrócił uwagę, że kompetencje MON i MSWiA powinny być jasno rozdzielone, aby nie dochodziło do dublowania zadań.

Rola armii i motywacja żołnierzy

Generał Polko podkreślił, że kluczowym zadaniem armii jest rekrutacja i przygotowanie żołnierzy do walki. W jego opinii to właśnie na tym powinna się skupiać działalność wojska, a nie na działaniach edukacyjnych dla cywilów. Krytycznie odniósł się również do idei motywowania uczestników szkoleń rezerwistów świadczeniami finansowymi, wskazując, że nie powinno to być głównym sposobem zachęty do udziału w programach obronnych.

Minister Kosiniak-Kamysz poinformował, że program "wGotowości" będzie obejmował kilka modułów dedykowanych różnym grupom społecznym. Uczestniczyć w nim będą mogli zarówno uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych, jak i osoby dorosłe – pracownicy firm czy seniorzy. W pierwszej fazie ma go realizować 132 jednostki wojskowe, które do końca roku planują przeszkolenie kilkunastu tysięcy obywateli. Pełna zdolność programu ma zostać osiągnięta na początku przyszłego roku.