Emeryci mogą mieć problem. Coraz mniej młodych ludzi pracuje
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce pracuje coraz mniej osób.
Na koniec maja 2025 roku liczba zatrudnionych w gospodarce narodowej wyniosła 15 mln, co oznacza spadek o 0,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim i o 0,5 proc. względem kwietnia. Coraz wyraźniej widać też starzenie się kadry pracowniczej, ponieważ średni wiek zatrudnionych wzrósł do 43 lat. Jest to jednoznaczny sygnał, że na rynku pracy zaczyna brakować młodych ludzi, a zatrudnienie przesuwa się głównie w stronę starszych roczników.
Emeryci mogą mocno odczuć tę kwestię
Analitycy zwracają uwagę, że malejąca liczba pracujących przy jednoczesnym wzroście liczby emerytów może w najbliższych latach poważnie zachwiać równowagą systemu emerytalnego. Przy coraz dłuższym średnim życiu i niskiej dzietności mniej osób będzie płacić składki, z których finansowane są świadczenia starszych pokoleń.
Oznacza to, że przyszłe emerytury mogą być niższe, a sam system coraz bardziej obciążony. Demografowie ostrzegają, że jeśli trend się utrzyma, Polska stanie przed problemem, w którym emerytów będzie więcej niż aktywnych zawodowo.
W raportach GUS zdradzono także, że najwięcej osób nadal zatrudnionych jest w przetwórstwie przemysłowym, które odpowiada za ponad 18 proc. miejsc pracy, jednak i w tym sektorze liczba pracujących delikatnie spada. Największe ubytki w ciągu roku GUS odnotował w rolnictwie oraz handlu, natomiast niewielki wzrost nastąpił w edukacji. W strukturze zatrudnienia dominują pracownicy najemni - stanowią oni blisko 79 proc. wszystkich zatrudnionych, a kolejne 21 proc. to osoby prowadzące własną działalność gospodarczą.