Dwóch ważnych przywódców spotkało się w Chinach. Korea i Rosja współpracują
Przywódcy Rosji i Korei Północnej, Władimir Putin i Kim Dzong Un, spotkali się w Pekinie podczas rozmów dwustronnych. Spotkanie odbyło się w rezydencji państwowej Diaoyutai, tuż po uroczystej defiladzie z okazji 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Kim zadeklarował dalsze wsparcie dla Moskwy, określając je jako "braterski obowiązek" i wyraził gotowość do "zrobienia wszystkiego, co możliwe, aby pomóc narodowi Rosji".
Rozmowy Putina i Kima
Podczas rozmów Putin pochwalił północnokoreańskich żołnierzy, którzy walczyli u boku rosyjskich sił w obwodzie kurskim w 2024 roku, nazywając ich działania odważnymi i bohaterskimi. Według południowokoreańskiego wywiadu Pjongjang wysłał wówczas do Rosji około 15 tys. wojskowych wraz z uzbrojeniem. Szacuje się, że dotąd zginęło około 2 tys. z nich. Kim podkreślił, że od czasu podpisania paktu o partnerstwie strategicznym w czerwcu ubiegłego roku relacje Moskwy i Pjongjangu znacznie się zacieśniły.
Po trwających ponad dwie godziny rozmowach Putin zaprosił Kima do odwiedzenia Rosji. Północnokoreański przywódca zapewnił, że do kolejnego spotkania dojdzie wkrótce. Było to także wydarzenie bez precedensu - po raz pierwszy od objęcia władzy w 2011 roku Kim pojawił się w Pekinie na międzynarodowych obchodach, w których uczestniczyli jednocześnie liderzy Korei Północnej, Rosji i Chin.
Spotkanie przyciągnęło uwagę obserwatorów, którzy spodziewają się, że może być ono wstępem do dalszych rozmów. I to nie tylko między Kremlem a Pjongjangiem, ale również w możliwym formacie trójstronnym, z udziałem chińskiego przywódcy Xi Jinpinga.
