Zmiany w TikToku. Dotyczą aż 170 mln użytkowników
TikTok zmieni właściciela. Przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że dobiega końca trwająca od kilku lat historia przenoszenia w amerykańskie ręce władzy nad potężnym algorytmem.
Transakcja dotycząca ByteDance wymagała nie tylko porozumień biznesowych, ale też politycznych i to na szczytach władzy w USA i Chinach.
TikTok w USA pod kontrolą Amerykanów
Rozmowy na temat przyszłości aplikacji TikTok w USA rozpoczęły się jeszcze za pierwszej prezydentury Donalda Trumpa. Możliwe, że dobiegają one końca, wynika z doniesień Agencji Reutera. Ostatecznie postanowiono, że chińska firma ByteDance, właściciel TikToka, utrzyma w posiadaniu 19,9 proc. udziałów w platformie w USA. Podmioty powiązane z obecnymi inwestorami ByteDance obejmą 30,1 proc. akcji w biznesie. Co z pozostałą połową?
Aktywa trafią w ręce głównie amerykańskich inwestorów, w tym gronie znajdą się potentat informatyczny Oracle oraz fundusz inwestycyjny z Doliny Krzemowej Silver Lake. Do tego dochodzi fundusz MGX ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, umowa zostanie podpisana do 22 stycznia 2026 roku. Kwoty transakcji oficjalnie nie ujawniono, ale w mediach mowa jest o wycenie na poziomie 14 mld dolarów, co oznacza sumę daleko niższą od wcześniej prognozowanej.
Dla jednych bezpieczeństwo, dla innych domowa inwigilacja
Wyłania się oczywiście pytanie: po co to wszystko? W samych USA z TikToka korzystać ma 170 mln osób. Pojawiły się uzasadnione obawy o to, że generowane przez nich dane trafiają do podmiotów w Chinach, które stanowią obecnie największego rywala Stanów Zjednoczonych. Jednocześnie to Chińczycy mają wpływ na to, jakie treści oglądają Amerykanie, bo kontrolują decydujący o tym algorytm. W nowym układzie obowiązywać ma ochrona przed chińskimi wpływami. Można jednak zakładać, że niektórych to nie uspokoi, bo równie mocno obawiają się kontroli ze strony podmiotów amerykańskich.