Ropa z Rosji znowu płynie przez "Przyjaźń". Europejskie kraje potwierdzają

Po kilku dniach przerwy spowodowanej atakami ukraińskich dronów, rosyjska ropa naftowa znów płynie rurociągiem Przyjaźń do Węgier i Słowacji.

Mateusz Wróbel (Mat1K)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ropa z Rosji znowu płynie przez "Przyjaźń". Europejskie kraje potwierdzają

Oba kraje potwierdziły we wtorek wieczorem, że dostawy zostały wznowione po usunięciu szkód na przepompowniach w obwodzie briańskim i tambowskim. Minister gospodarki Słowacji Denisa Sakova zapewniła, że przepływ ropy odbywa się obecnie w standardowym trybie.

Dalsza część tekstu pod wideo

Z kolei szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto podziękował rosyjskiemu wiceministrowi energetyki Pawłowi Sorokinowi za szybkie działania naprawcze. Polityk zaznaczył również, że jego kraj od dłuższego czasu apeluje o zawieszenie broni i rozpoczęcie rozmów pokojowych. W odpowiedzi ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha podkreślił, że to Rosja rozpoczęła wojnę i to Kreml odpowiada za jej przedłużanie.

Węgry i Słowacja biorą ropę od Rosji

Rurociąg Przyjaźń, działający od czasów ZSRR, pozostaje kluczowym źródłem dostaw ropy naftowej dla Węgier i Słowacji. W przeciwieństwie do wielu państw Unii Europejskiej, oba kraje nadal w dużym stopniu opierają swoją energetykę na imporcie surowców z Rosji. To sprawia, że każda przerwa w funkcjonowaniu rurociągu staje się dla nich poważnym problemem gospodarczym.

Ukraińskie ataki na rosyjską infrastrukturę energetyczną wpisują się w szerszą strategię osłabiania finansów Kremla. Sprzedaż ropy i gazu odpowiada bowiem za około jedną czwartą wpływów do budżetu Rosji.