Wyrzucisz tam znicz i kara 5000 zł gotowa. Większość popełnia ten błąd latami
Zbliżają się obchody Wszystkich Świętych, a więc to czas, gdy Polacy odwiedzają groby bliskich. Na cmentarzach należy pamiętać o odpowiednich zasadach segregacji odpadów, bo mogą posypać się kary — sięgające nawet 5 tys. zł.
W najbliższych dniach polskie cmentarze zostaną zapełnione kwiatami, zniczami i wieńcami. To nie tylko wyraz pamięci o zmarłych, ale też moment, w którym generujemy ogromną ilość śmieci. Jak podkreślają urzędnicy, świadomość ekologiczna w tym okresie ma kluczowe znaczenie. Coraz częściej spotykamy się z sytuacjami, gdy odpady trafiają do przypadkowych pojemników, a przecież zasady segregacji są jasne od wielu lat.
Kary nawet do 5 tysięcy złotych
Najpoważniejsze kary dotyczą wyrzucania elektrycznych zniczy do zwykłych kontenerów. Tych popularność stale rośnie, a więc problem, chociaż mógłby się wydawać błahostką, zaczyna lawinowo przybierać na sile. Urządzenia z bateriami i elementami elektronicznymi zaliczają się do elektrośmieci i muszą być przekazywane do specjalnych punktów odbioru lub PSZOK-ów (Punktów Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych). Złamanie tych zasad może skutkować karą finansową nawet do 5 tys. zł.
Tradycyjne znicze, składające się ze szkła i plastikowych wkładów z resztkami parafiny, nie powinny trafiać do pojemników na szkło. To tzw. odpady zmieszane i właśnie tam należy je wyrzucać. Naturalne kwiaty czy stroiki z gałązek można natomiast wrzucać do odpadów biodegradowalnych, zaś sztuczne – do kontenerów przeznaczonych na tworzywa sztuczne lub inne materiały, w zależności od ich składu.
Źle segregujesz, to zatruwasz środowisko, czyli siebie
Zarządcy cmentarzy coraz częściej wprowadzają na terenie nowe oznaczenia i tablice informacyjne. Mają one pomóc odwiedzającym w prawidłowym sortowaniu śmieci i zmniejszeniu liczby błędów podczas segregacji. Niestety, ale większość osób chce postąpić właściwie, jednak problemem często jest brak świadomości tego, gdzie wrzucić dany odpad.
Świadoma segregacja odpadów pozwala nie tylko uniknąć finansowych sankcji, ale też realnie zmniejszyć ilość nieprzetworzonych śmieci trafiających na wysypiska. Szczególny problem stanowią właśnie elektrośmieci, które po trafieniu na wysypiska wyciekają toksyczne mieszanki metali ciężkich i związków organicznych do gleby i wód oraz powodują ryzyko pożarów i emisji trujących dymów, zwłaszcza z baterii litowo-jonowych.