Niemcy nie chcą pić piwa. 150-letni browar kończy działalność
To koniec niemieckiego browaru Oettinger w Brunszwiku. Zakład przejdzie gruntowne zmiany w 2026 r., a z pracą pożegna się ponad 110 pracowników, czyli prawie wszyscy.
To koniec 150-letniej marki. Browar, który konsekwentnie działał od 1871 r., zmaga się z ogromnymi problemami. Przede wszystkim są to rosnące ceny energii, ale nie tylko. Drugim czynnikiem są zmieniające się nawyki konsumentów. Pisząc wprost: Niemcy odchodzą od piwa. Może to i lepiej zważywszy na alarmujące dane na temat zdrowia naszych zachodnich sąsiadów.
Rzeczniczka Oettinger poinformowała, że zakład w Brunszwiku zostanie przekształcony w centrum logistyczne, zaś sama produkcja zostanie przeniesiona do browarów w Oettingen i Mönchengladbach. Pracę straci 110 osób, czyli prawie wszyscy (zakład zatrudnia 120 osób). Wygaszenie produkcji nastąpi w pierwszym kwartale 2026 r.
Niemcy nie chcą pić piwa
Oczywiście próbowano ratować sytuację, jednak poszukiwania inwestora spełzły na niczym, mimo że jeden z producentów napojów był zainteresowany przejęciem zakładu.
Sprzedaż piwa w Niemczech spada, a to przekłada się na problemy w branży. W samym 2025 r. rynek ten skurczył się o 7,5 proc. Co ciekawe, sprzedaż piwa spada również w Polsce.