Rząd wprowadził nowe przepisy na rynku pracy. Sam się do nich nie stosuje

W Polsce obowiązują nowe przepisy dotyczące rynku pracy. Odnoszą się one do jawności wynagrodzeń oraz neutralności płciowej w ogłoszeniach. Okazuje się, że rząd wymaga od przedsiębiorców zmian, do których sam się nie stosuje.

Maciej Sikorski (Sikor)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Rząd wprowadził nowe przepisy na rynku pracy. Sam się do nich nie stosuje

Ogłoszenia o pracę w administracji centralnej w większości nie odpowiadają nowym wymogom. Tak przynajmniej wynika z mini śledztwa przeprowadzonego przez redakcję RMF FM.

Dalsza część tekstu pod wideo

Przepisy są dla wszystkich. Ale czy na pewno?

Od Wigilii w Polsce obowiązuje znowelizowany Kodeks Pracy. Nowe przepisy przewidują m.in., że pracodawca w ogłoszeniu o pracę powinien uwzględniać proponowane wynagrodzenie lub jego widełki. Jednocześnie treść ogłoszeń musi być neutralna płciowo. Oznacza to, że firma nie może poszukiwać sprzątaczki, ale raczej osoby sprzątającej. I nie kierowcy, ale osoby kierującej. Ma to zapewnić transparentność w procesie rekrutacji, zmniejszyć dyskryminację i tzw. lukę płacową.

Tak sprawa wygląda na papierze. W rzeczywistości bywa z tym różnie, o czym donosi redakcja RMF FM. Z jej ustaleń wynika, że rząd nie stosuje się do własnych przepisów. Doskonale widać to na przykładzie strony internetowej nabory.kprm.gov.pl, na której publikowane są ogłoszenia o pracę w administracji centralnej. Znajduje się na niej ponad 250 aktualnych ogłoszeń, z czego zdecydowana większość (200) nie uwzględnia neutralności płciowej. Żeby było śmieszniej: w połowie ogłoszeń nie podano wysokości wynagrodzenia.

Wiceminister: "popełniono błąd". Zapowiedział zmiany

Redakcja poprosiła o komentarz do tej sprawy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Reprezentujący resort wiceminister Sebastian Gajewski przyznał, że popełniono błąd i zapowiedział interwencję. Dodał przy tym, że pracodawcy publiczni powinni promować najwyższe standardy i najlepiej wdrażać przepisy prawa. Zwłaszcza w centralnej administracji rządowej. Ciężko się z nim nie zgodzić.