Co dalej z maskotkami Biedronki? Są trzy wiadomości

Jeśli zastanawiacie się, gdzie podziały się maskotki z Gangu Biedroniaków, to mamy trzy wiadomości: złą, złą i umiarkowanie dobrą.

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Co dalej z maskotkami Biedronki? Są trzy wiadomości

Pierwsza zła wiadomość jest taka, że na kilka dni przed finałem akcji, maskotki zniknęły ze sklepów. Sieć Biedronka mówi o zainteresowaniu, które przerosło wszelkie oczekiwania. Na nieprzychylne komentarze klientów nie trzeba było długo czekać.

Dalsza część tekstu pod wideo

Koszyk Karol za 160 zł?

Są tacy, którzy konsekwentnie zbierali naklejki od dłuższego czasu i byli przekonani, że zdążą odebrać maskotkę przed finałem akcji, ale tak się nie stało. Są jednak inne rozwiązania.

Druga zła wiadomość jest taka, że w dalszym ciągu można zdobyć maskotki, ale trzeba wyłożyć naprawdę konkretne pieniądze. Otóż znaleźli się ludzie, którzy postanowili wzbogacić się na niedostępności maskotek i sprzedają je za niespełna 200 zł – zauważa WP Finanse.

Kwestią czasu było pojawienie się ofert z pluszakami na aukcjach internetowych. Niezwykle popularny koszyk Karol można kupić za ok. 150 zł, podobnie jak lodówka Lucyna. Cóż, ludzie próbują zarobić na wszystkim i w tych czasach nie dziwi mnie to specjalnie.

Co dalej z maskotkami Biedronki? Są trzy wiadomości
Koszyk Karol

Biedronka oferuje specjalny voucher

Teraz czas na informację umiarkowanie dobrą. Otóż klienci, którzy zebrali wymagane 80-naklejek, w dalszym ciągu mogą otrzymać maskotkę. W tym celu należy zgłosić się po specjalny voucher, który następnie można wymienić na maskotkę. Minus rozwiązania polega na tym, że nie można wybrać konkretnego modelu maskotki.