USA i Chiny grają w ping-ponga. Trump odbija piłeczkę nakładając nowe cła
Stany Zjednoczone wprowadzą z początkiem listopada kolejne, 100‑procentowe cła na towary z Chin – poinformował prezydent Donald Trump.
Zapowiedział także wprowadzenie kontroli eksportu oprogramowania o strategicznym znaczeniu. Decyzja administracji USA to bezpośrednia odpowiedź na restrykcje ze strony Pekinu wobec amerykańskich statków.
W piątkowym wpisie na platformie Truth Social Trump oznajmił, że opłaty mogą wejść w życie wcześniej, jeśli działania chińskiego rządu będą tego wymagały. Dodał, że nowe stawki będą obowiązywać oprócz dotychczasowych ceł, co oznacza dalsze zaostrzenie polityki handlowej wobec Państwa Środka.
Trump odbija piłeczkę po decyzji Chin
Kilka godzin wcześniej chińskie Ministerstwo Transportu poinformowało o wprowadzeniu dodatkowych opłat portowych dla statków powiązanych ze Stanami Zjednoczonymi. Od 14 października wszystkie jednostki należące do amerykańskich firm lub osób prywatnych, zbudowane w USA bądź pływające pod amerykańską banderą, będą musiały zapłacić w chińskich portach wyższe stawki za każdy rejs.
Zgodnie z komunikatem resortu transportu, podstawowa opłata wyniesie 400 juanów, czyli około 56 dolarów za tonę netto. Od kwietnia 2026 roku wzrośnie ona do 640 juanów, a w kolejnych latach – w 2027 i 2028 roku – planowane są dalsze podwyżki do poziomu 1120 juanów za tonę.
