Zarobki na OnlyFans. Ile zarabia się na platformie szczególnie "dla dorosłych"?
Platforma OnlyFans, znana głównie z treści dla dorosłych, ujawniła, że od momentu swojego powstania w 2016 roku wypłaciła twórcom na całym świecie łącznie 25 miliardów dolarów.

Dyrektor generalna firmy, Keily Blair, podkreśliła w rozmowie z Bloombergiem, że OnlyFans to jedna z nielicznych platform, które "realnie tworzą bogactwo dla użytkowników", a nie tylko dla siebie. Serwis umożliwia twórcom publikowanie zdjęć, filmów i innych materiałów w modelu subskrypcyjnym, w którym fani płacą za bezpośredni dostęp do ekskluzywnych treści.
OnlyFans ma się bardzo dobrze
Model biznesowy platformy jest prosty, ale niezwykle dochodowy. OnlyFans pobiera 20-procentową prowizję od wszystkich płatności - zarówno za subskrypcje, jak i dodatkowe materiały, takie jak czaty czy wideo na żądanie. Popularność serwisu eksplodowała w czasie pandemii, kiedy wielu artystów, celebrytów i pracowników branży erotycznej szukało nowych źródeł dochodu.



W ostatnich latach firma stara się jednak poszerzyć swoją ofertę o inne kategorie - na platformie pojawiają się m.in. sportowcy, trenerzy, muzycy i komicy, którzy wykorzystują serwis do budowania społeczności i zarabiania poza tradycyjnymi mediami.
Właściciel OnlyFans, Leonid Radvinsky, również nie może narzekać na wyniki finansowe. Według raportu Bloomberga, w 2024 roku otrzymał on rekordową dywidendę w wysokości 497 milionów dolarów, a do wiosny 2025 roku kolejne 204 miliony.
Tymczasem sama firma planuje dalszy rozwój - nie tylko w segmencie rozrywki dla dorosłych, ale także w branży fitness, edukacji i sportu. Jak zauważa Blair, "przyszłość platformy zależy od różnorodności treści", a celem OnlyFans jest stać się miejscem, w którym każdy twórca może zamienić swoją pasję w źródło realnych dochodów.