Dino coraz bliżej Biedronki. Polska sieć bije rekordy
Dino radzi sobie coraz lepiej. W 2025 roku firma otworzyła już 245 nowych sklepów, zbliżając się do liczby 3000 placówek w całym kraju. Dynamiczny rozwój pozwala jej konkurować z największymi zagranicznymi sieciami handlowymi działającymi w Polsce.

Obecnie Dino Polska zarządza 2933 marketami. Jeśli trend zostanie utrzymany, do końca roku liczba ta może przekroczyć 3000. Tym samym polska sieć zbliży się do Biedronki, która posiada około 3800 sklepów, oraz znacząco wyprzedza Lidla z ponad 900 placówkami. Do niedawna Dino koncentrowało się głównie na mniejszych miejscowościach, jednak najnowsza strategia zakłada wejście również do dużych aglomeracji miejskich.
Ekspansja w dużych miastach
Jak donosi portal wiadomoscihandlowe.pl, liczba 245 nowych marketów w samym 2025 roku to jeden z najlepszych wyników w branży. W pierwszym półroczu sieć uruchomiła 147 punktów, wobec 98 w analogicznym okresie rok wcześniej. Coraz częściej nowe sklepy pojawiają się w dużych ośrodkach miejskich – we Wrocławiu działa już 14, a w planach są kolejne dwa. Poznań ma dwie placówki, a sieć pojawiła się także w Gdańsku i Olsztynie. Swoją obecność Dino zaznacza teraz również w stolicy – pierwszy warszawski sklep powstaje w Wilanowie.



Inwestycja w Warszawie napotkała jednak trudności. W 2023 roku część mieszkańców wystąpiła z petycją o wstrzymanie budowy, obawiając się zwiększonego ruchu i hałasu w rejonie ulicy Sytej. Później pojawiły się jeszcze skargi okolicznych mieszkańców, którzy twierdzili, że sklep jest zbyt mało prestiżowy jak na tę okolicę (Wilanów) i wygląda jak stodoła. Mimo tych zastrzeżeń, wielu warszawiaków pozytywnie ocenia pojawienie się polskiej marki w mieście, wskazując na szeroką ofertę produktów i przystępne ceny.
Wzrost sprzedaży i przychodów
W pierwszym półroczu 2025 roku Dino zwiększyło powierzchnię sprzedaży o 13,5 procent. Najwięcej sklepów w przeliczeniu na liczbę mieszkańców znajduje się w województwie lubuskim (18,8 na 100 tys.) oraz wielkopolskim (17). Z kolei najmniej działa w regionach południowo-wschodnich – na Podkarpaciu (1,4) i w Małopolsce (2,3).
Sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła o 14,8 procent, a przychody osiągnęły poziom niemal 16 miliardów złotych. To wynik o ponad 2 miliardy wyższy niż w pierwszej połowie 2024 roku. Największy udział w przychodach mają produkty świeże – owoce, warzywa, pieczywo i mięso, które odpowiadają za 41,4 procent sprzedaży.
Inwestycje w odnawialne źródła i rozwój zaplecza
Firma inwestuje spore pieniądze w technologie przyjazne środowisku. Jak poinformowano, w połowie 2025 roku aż 2679 sklepów wyposażonych było w instalacje fotowoltaiczne, a liczba ta zwiększyła się w ciągu kilku miesięcy o kolejne 203 obiekty. W tym czasie Dino wyprodukowało 56 GWh energii pochodzącej z paneli słonecznych, co obniża koszty operacyjne i wpływa pozytywnie na bilans energetyczny sieci.
Ekspansja sieci to również efekt rosnących nakładów inwestycyjnych, które w pierwszym półroczu 2025 roku wzrosły o ponad miliard złotych. W ciągu ostatnich pięciu lat spółka zainwestowała łącznie około 7,2 miliarda złotych. Dane te potwierdzają skalę rozwoju przedsiębiorstwa – założonego w 1999 roku Dino, które w 2015 roku dysponowało 511 marketami, a dziś ma ich prawie sześć razy więcej.
Rozwój sieci przekłada się też na rynek pracy. Na koniec września 2025 roku przedsiębiorstwo zatrudniało 53,5 tysiąca osób, co czyni je jednym z największych pracodawców w branży detalicznej w Polsce.
Dino wkrótce może nie być osamotnione na rynku
Pięć sieci handlowych z polskiego rynku handlowego – Eurocash, Netto, Chorten, POLOmarket i Gama planuje utworzenie wspólnej grupy zakupowej. Przyłączenie się do European Marketing Distribution umożliwi nowemu podmiotowi dostęp do szerszej puli kontraktów z dostawcami i producentami działającymi w całej Europie. To z kolei może wpłynąć na równowagę sił i pozwolić polskim sklepom na bardziej konkurencyjne ceny, a w efekcie zmniejszyć dominację Lidla i Biedronki.