Rząd zlikwiduje opłatę. O tyle zmienią się rachunki za prąd
Od przyszłego roku nie będzie pobierana opłata przejściowa za energię – zapowiedział minister energii Miłosz Motyka na antenie Polsat News. Brak tej opłat odbije się na rachunkach za prąd, ale w jakim stopniu?
W niewielkim stopniu, ale zawsze. Najpierw kilka słów o samej opłacie. Otóż opłata przejściowa została wprowadzona w 2008 r. i służyła jako kompensacja wynikająca z rozwiązywania kontraktów długoterminowych. Te były zawierane między wytwórcami energii a spółkami obrotu.
Opłata przejściowa wyzerowana, ale opłata mocowa w górę
Brzmi groźnie, ale mowa o naprawdę niewielkich kwotach dla gospodarstwa domowego. Jak wylicza wnp.pl, wyzerowanie opłaty przejściowej od 2026 r. pozwoli zaoszczędzić zawrotne ok. 50 groszy miesięcznie w przypadku gospodarstw domowych zużywających ponad 1200 kilowatogodzin rocznie. Prosta kalkulacja – zaoszczędzimy kilka złotych rocznie.
Trzeba więc sięgnąć po inne narzędzia, które pozwolą odczuwalnie zaoszczędzić na rachunkach za prąd. Zwłaszcza że od przyszłego roku wzrośnie opłata mocowa.
W 2026 r. opłata mocowa dla gospodarstw domowych wzrośnie:
- przy zużyciu poniżej 500 kWh rocznie z 2,86 do 4,29 zł miesięcznie,
- przy zużyciu 500–1200 kWh z 6,86 do 10,31 zł,
- a przy zużyciu powyżej 2800 kWh do 24,05 zł miesięcznie.