Pułapka cenowa na Polaków. Gaz może odbić się czkawką

W ciągu dekady zużycie gazu w polskich domach jednorodzinnych wzrosło o około 40 procent. Eksperci Forum Energii alarmują, że kraj coraz mocniej uzależnia się od tego paliwa, co może w przyszłości oznaczać gwałtowny wzrost kosztów ogrzewania. Według ich analiz wydatki na gaz mogą się w najbliższych latach podwoić.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Pułapka cenowa na Polaków. Gaz może odbić się czkawką

Gaz ziemny pozostaje najczęściej wybieranym źródłem ciepła w polskich domach. Szacuje się, że ponad 4,9 miliona gospodarstw korzysta z kotłów gazowych. Popularność tego typu ogrzewania szczególnie widać w nowym budownictwie – niemal połowa nowych instalacji grzewczych oparta jest właśnie na tym paliwie. Eksperci ostrzegają jednak, że rosnąca skala takiego uzależnienia może stać się poważnym problemem w nadchodzących latach.

Dalsza część tekstu pod wideo

Według Forum Energii od 2015 roku zużycie gazu w domach jednorodzinnych wzrosło o 36 procent. Oznacza to, że mimo rosnącej świadomości ekologicznej Polacy coraz częściej wybierają rozwiązania, które już wkrótce mogą okazać się finansowo nieopłacalne. – "Ci, którzy teraz zainwestują w przyłącze i kocioł gazowy, w przyszłości będą płacić coraz więcej ze względu na nadchodzące opłaty za emisje, a finalnie będą musieli znów wymienić źródło ogrzewania" – ostrzega Tobiasz Adamczewski z Forum Energii w rozmowie z "Faktem".

Ukryte koszty ogrzewania gazem

Z danych organizacji wynika, że unijne regulacje dotyczące opłat za emisję spalin znacząco podniosą koszty ogrzewania gazowego. Dla przeciętnego gospodarstwa domowego dodatkowe obciążenia mają w latach 2027–2030 sięgnąć łącznie około 6,3 tysiąca złotych. Szacunki wskazują, że do 2035 roku suma ta może przekroczyć 24 tysiące złotych.

Eksperci podkreślają, że właściciele domów, którzy dziś decydują się na montaż kotłów gazowych, mogą w niedalekiej przyszłości stanąć przed koniecznością kolejnej kosztownej wymiany systemu grzewczego. Pułapka gazowa – jak określają to zjawisko – może więc stać się realnym obciążeniem finansowym dla milionów Polaków.