Ministerstwo sprawdza samodzielność Polski. Bez Chin nie damy rady

Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) pracuje nad dokumentem, który definiuje kluczowe surowce dla Polski: chodzi zarówno o te deficytowe, jak i te o znaczeniu krytycznym. Problem polega na tym, że jesteśmy mocno uzależnieni od Chin (i nie jesteśmy sami).

Sebastian Barysz
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ministerstwo sprawdza samodzielność Polski. Bez Chin nie damy rady

MKiŚ poinformowało, że trwają prace nad dokumentem określającym krytyczne surowce dla Polski. Jest to niezwykle istotne w kontekście nowych decyzji chińskiej administracji. Przypomnijmy, że 9 października 2025 r. Chiny zaktualizowały restrykcje eksportowe dla metali ziem rzadkich. Ograniczenia obejmują pięć kolejnych pierwiastków.

Dalsza część tekstu pod wideo

Niepokojąca decyzja Chin

Nowa polityka ma utrudnić ich użycie w przemyśle zbrojeniowym i technologiach podwójnego zastosowania. Wprowadzono zasadę foreign direct product rule (FDRP) – chodzi o to, że zagraniczne firmy muszą uzyskać chińską zgodę na eksport produktów zawierających >0,1 proc. chińskich metali i technologii wydobycia/przetwarzania.

W tym miejscu zaczynają się “schody”, bowiem Polska – jak i wiele innych państw – jest mocno uzależniona od Chin. Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) podkreśla skalę tego uzależnienia. Uzależnienia, w które uwikłana jest nie tylko Polska.

W 2023 r. Polska odnotowała 30 krytycznych zależności w imporcie z Chin, odpowiadających za 0,15 proc. polskiego importu, m.in. magnez, molibden, urządzenia destylacyjne i rektyfikacyjne czy rutyna.

PIE

To właśnie Chiny odpowiadają za większość światowej produkcji i przetwórstwa metali ziem rzadkich. PIE podkreśla, że najzwyczajniej w świecie brakuje alternatyw. Liczby mówią same za siebie.

Chiny zmonopolizowały zarówno produkcję (61 proc. w 2024 r.), jak i przetwórstwo (92 proc.) REE. Sytuacja ta dotyczy też przetwórstwa litu, miedzi i grafitu.

PIE

Uzależnienie ma swoją cenę

Niedobory metali ziem rzadkich mogą w konsekwencji doprowadzić do wzrostów kosztów produkcji, a nawet przestojami. Wśród branż szczególnie narażonych wymienia się branżę motoryzacyjną, energetyczną (CleanTech) czy elektroniczną. Natomiast usługi są bardziej odporne na takie zawirowania.