Ministra chwali Karola Nawrockiego? "Zaciąga różną ciekawą ekspertyzę"

Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oceniła, że w prezydenckim projekcie ustawy dotyczącym obniżenia cen energii elektrycznej można znaleźć interesujące rozwiązania o charakterze systemowym.

Arkadiusz Stando (astnd)
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na X
Ministra chwali Karola Nawrockiego? "Zaciąga różną ciekawą ekspertyzę"

Dokument w tej sprawie wpłynął w środę do Sejmu, a inicjatywa legislacyjna ma na celu redukcję kosztów prądu dla Polaków. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej, wypowiadając się dla RMF FM, wskazała, że propozycje prezydenckie zawierają godne uwagi elementy. "O ile nie mamy do czynienia z obniżeniem cen energii po 100 dniach, tak jak pan prezydent obiecywał, to są tam ciekawe rozwiązania systemowe" – stwierdziła ministra.

Dalsza część tekstu pod wideo

W trakcie rozmowy ministra odniosła się do stylu pracy prezydenta Karola Nawrockiego. Według niej sięga on po opinie z różnorodnych, merytorycznych środowisk i korzysta z interesujących ekspertyz, w tym tych o charakterze rozwojowym. Dodała, że sama z uwagą analizuje zapisy wspomnianej ustawy energetycznej.

Mam wrażenie, że sięga do różnych ciekawych środowisk merytorycznych (...) i zaciąga różną ciekawą ekspertyzę, także ekspertyzę rozwojową i ja się zagłębiam np. w tę ustawę o obniżeniu cen energii

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz

Potencjał i warunki skuteczności projektu

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zasugerowała jednocześnie, że prezydent mógłby osiągać znacznie większą skuteczność. Warunkiem byłoby jednak prowadzenie dialogu na temat swoich propozycji i koncentrowanie się na ich implementacji. W jej opinii obecne działania nie powinny zmierzać do uzyskania miana "prezydenta Liberum Veto".

Inicjatywa legislacyjna głowy państwa została formalnie złożona w Sejmie w minioną środę. Celem projektu jest nowelizacja wybranych ustaw, aby doprowadzić do zmniejszenia obciążeń związanych z cenami prądu. Regulacja zakłada również, że systemy wsparcia dla sektora energetycznego będą finansowane ze środków pozyskanych z handlu uprawnieniami do emisji CO2.