Polacy apelują do prezydenta - chcą weta. Chodzi o ważny sektor
Przedstawiciele polskiego sektora kryptoaktywów zwrócili się do prezydenta Karola Nawrockiego z apelem o zawetowanie ustawy o rynku kryptowalut, przyjętej przez Sejm pod koniec września.
Ich zdaniem nowe przepisy, choć formalnie mają wdrożyć unijne rozporządzenie MiCA, w rzeczywistości idą znacznie dalej i stanowią przykład tzw. goldplatingu, czyli nadmiernego, restrykcyjnego wdrażania prawa unijnego. Ustawa liczy ponad sto stron regulacji, kar i obowiązków administracyjnych, co, jak alarmuje branża, może doprowadzić do ucieczki polskich firm za granicę i utraty tysięcy miejsc pracy.
Ta decyzja będzie bardzo ważna
Organizacje takie jak Kanga Exchange, Next Block Expo czy Izba Gospodarcza Blockchain i Nowych Technologii podkreślają, że celem apelu nie jest sprzeciw wobec regulacji, lecz próba obrony konkurencyjności polskiego rynku. Jak wskazują sygnatariusze listu:
Nie jesteśmy przeciwko MiCA, ale przeciwko temu, jak została wdrożona. Polskie przepisy nie chronią inwestorów, bowiem one tłumią innowacje i faworyzują zagraniczne podmioty.
W ich ocenie uzyskanie zezwolenia na działalność w Polsce będzie bardzo trudne i kosztowne, co zmusi mniejsze firmy do przenoszenia się do innych krajów UE.
Tymczasem dane pokazują, że rynek kryptowalut w Polsce dynamicznie się rozwija. Według Forbesa, aż 31 proc. Polaków inwestuje w kryptowaluty, co czyni ten sektor jednym z najbardziej aktywnych w regionie. Branża ostrzega, że nowa ustawa może zniweczyć ten potencjał, a Polska zamiast stać się liderem technologii blockchain w Europie Środkowej ponownie odda rynek w ręce zagranicznych graczy. Eksperci apelują, by prezydent skierował ustawę do ponownego opracowania, tak by jej wdrożenie rzeczywiście wspierało rozwój krajowej gospodarki cyfrowej, zamiast go hamować.
