Mamy elektryczne busy do Morskiego Oka. Ludzie nadal wolą męczyć konie
W czasie tegorocznych wakacji prawie 12 tysięcy osób skorzystało z nowych elektrycznych busów kursujących na trasie Zakopane – Morskie Oko – poinformował Tatrzański Park Narodowy.

Jednocześnie fiakrzy podkreślają, że mimo nowoczesnej alternatywy, przejazdy konnymi zaprzęgami nadal pozostają jedną z głównych atrakcji regionu.
Z danych TPN wynika, że e-busy wykonały w tym okresie 958 kursów, przewożąc łącznie 11 789 turystów. Z możliwości przejazdu skorzystało też 1 632 pasażerów z niepełnosprawnościami wraz z opiekunami. Jak zaznacza Park, rozwiązanie to wyeliminowało konieczność wydawania zezwoleń na wjazd prywatnych pojazdów, co w ubiegłym roku dotyczyło 459 samochodów osób z niepełnosprawnościami.



Według przedstawicieli TPN, w tym sezonie chętni podróżujący na trasie Zakopane – Włosienica mogli liczyć na dodatkową atrakcję: busy wyposażono w nagrania edukacyjne dotyczące przyrody i tradycji Podhala. Kursy będą realizowane co najmniej do końca października, jednak zimą – jak zastrzegają zarządcy – pojazdy mogą nie poradzić sobie w trudnych, górskich warunkach.
Konie wciąż atrakcyjne dla turystów
Fiakrzy zaznaczają, że popularność elektrycznych pojazdów nie przełożyła się na spadek zainteresowania fasiągami. Dla turystów przejazd konnym zaprzęgiem pozostaje częścią wyjątkowego doświadczenia związanego z pobytem w Tatrach. Jak podkreśla prezes Stowarzyszenia Przewoźników do Morskiego Oka Andrzej Mąka, turyści cenią możliwość obcowania z końmi, kontakt z góralską kulturą oraz wysłuchania opowieści fiakrów w lokalnej gwarze.
Zdaniem przewoźników elektryczne busy spełniają przede wszystkim funkcję sprawnego środka transportu, podczas gdy przejazdy zaprzęgami mają także istotny wymiar kulturowy. "Wbrew powtarzanym przez niektóre organizacje prozwierzęce opiniom, nie widać społecznego sprzeciwu wobec transportu konnego na drodze do Morskiego Oka" – zaznacza Mąka, krytykując opinie części organizacji prozwierzęcych.
Inwestycja w alternatywny transport
Nowoczesne, 19-osobowe elektryczne pojazdy, wart łącznie ponad 3,1 mln zł, zostały sfinansowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Obsługują one trasę z Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN w Zakopanem do Włosienicy – miejsca, w którym swój kurs kończą również konne zaprzęgi. Z Włosienicy do Morskiego Oka turyści mają do pokonania pieszo jeszcze około 1,7 kilometra.