Świetne wieści dla Polaków. Od dawna nie było tak dobrze
W środę poznamy pierwszy szacunek wzrostu PKB Polski za II kwartał 2025 r., który – mimo mieszanych sygnałów z przemysłu – ma potwierdzić lekkie przyspieszenie gospodarki. Konsensus ekonomistów wskazuje na wynik powyżej tempa z początku roku, a pełną strukturę wzrostu GUS pokaże 1 września.

Rok 2025 przebiega pod znakiem szybszej dynamiki niż w 2024 r., kiedy po słabym 2023 r. doszło do wyraźnego odbicia. Wstępny odczyt PKB za okres kwiecień–czerwiec GUS opublikuje 13 sierpnia o godz. 10.00. Średnia prognoz rynkowych mówi o 3,4 proc. wzrostu rok do roku, wobec 3,2 proc. w pierwszym kwartale.
Wzrost polskiego PKB w II kwartale 2025 r. przyśpieszył
Ekonomiści VeloBanku zakładają, że roczna dynamika PKB sięgnęła w II kwartale 3,5 proc., przede wszystkim dzięki silniejszej konsumpcji prywatnej oraz ożywieniu inwestycji. Jednocześnie podkreślają, że negatywnie na wynik oddziaływał eksport netto, co tłumaczą słabszym popytem zewnętrznym i większym importem.



W ING Banku Śląskim oczekują takiego samego tempa – 3,5 proc. rok do roku – zwracając uwagę, że motorem wzrostu pozostawały usługi. Według analityków przetwórstwo wciąż było stłumione, a budownictwo notowało spadek. Wskazują też, że blisko 6-procentowy wzrost sprzedaży detalicznej w ujęciu rocznym w II kwartale sygnalizuje wyraźniejsze przyspieszenie konsumpcji niż na początku roku, przy jednoczesnym lekkim wyhamowaniu inwestycji, wciąż w dużej mierze finansowanych przez sektor publiczny.
Eksperci Citi Handlowego utrzymują prognozę wzrostu na poziomie 3,5 proc. rok do roku, argumentując, że miesięczne wskaźniki aktywności gospodarczej są z nią zbieżne. Zwracają uwagę, iż mimo rozczarowujących wyników produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w czerwcu, łączne dane za kwartał wypadają lepiej niż rok wcześniej.
Słabszy eksport ograniczał tempo wzrostu
Ekonomiści Santander Banku Polska oceniają, że słaby eksport w minionym kwartale mógł hamować wynik całej gospodarki. Szacują, że w czerwcu dynamika eksportu była bliska 0 proc. rok do roku, przy ponad 3-procentowym wzroście importu, co ich zdaniem sprowadza saldo obrotów bieżących w okolice -1,2 proc. PKB. W ich scenariuszu PKB w II kwartale wzrósł o 3,3 proc. rok do roku, a silny popyt wewnętrzny może utrzymywać lub nawet pogłębiać deficyt w kolejnych miesiącach.
Analitycy zwracają również uwagę na implikacje rynkowe. Ich zdaniem, ponieważ są nieco poniżej konsensusu w ocenie tempa wzrostu, odczyt zgodny z ich prognozą mógłby wzmocnić oczekiwania na wrześniową obniżkę stóp procentowych. W takim otoczeniu kurs EUR/PLN – według ich szacunków – pozostawałby w okolicy 4,25–4,27 z lekką tendencją do osłabienia złotego, a słabsze od konsensusu dane o PKB mogłyby sprzyjać zniżce rentowności, szczególnie na krótszym końcu krzywej.
Według rynkowych scenariuszy tempo wzrostu powinno stopniowo się poprawiać wraz z przyspieszeniem inwestycji w kolejnych kwartałach. W takim układzie PKB w całym 2025 r. może sięgnąć 3,5 proc., co oznaczałoby wyraźne przyspieszenie z 2,9 proc. w 2024 r. i 0,3 proc. w 2023 r. W rządowych założeniach makroekonomicznych przyjętych w połowie lipca wpisano wzrost na poziomie 3,4 proc.