Europejski kraj "przeprosił się" z uranem. Zniesiono zakaz
Szwecja po siedmiu latach przywraca możliwość wydobywania uranu. Parlament w Sztokholmie zniósł obowiązujące od 2018 r. moratorium.
Decyzję poparła większość parlamentarzystów. Nowe prawo umożliwi eksploatację bogatych złóż uranu znajdujących się w środkowej i północnej części kraju. Rząd przekonuje, że wydobywanie surowca na własną rękę krok w kierunku bezpieczeństwa energetycznego.
Większa niezależność Szwecji
W ostatnich latach Szwecja czerpała uran z importu z takich jak USA, Kazachstan czy Rosja. Teraz rząd planuje budowę nowych reaktorów jądrowych, w tym także mniejszych jednostek modułowych (SMR). Władze przekonują, że krajowe zasoby przyspieszą rozwój tego sektora.
Dotychczasowy zakaz wydobycia obowiązywał od 2018 r.. Wprowadził go rząd złożony z Partii Robotniczej – Socjaldemokratów i Partii Zielonych, które tłumaczyły decyzję troską o środowisko naturalne oraz zdrowie mieszkańców.
Lewica przestrzega
I właśnie to partie lewicowe wystąpiły przeciwko zniesieniu moratorium. Podczas debaty parlamentarnej posłowie ostrzegali przed negatywnymi skutkami wydobycia, zwłaszcza w rejonach takich jak Falkoepong, Östersund i Vilhelmina, gdzie zidentyfikowano największe złoża.
Mimo sprzeciwu opozycji, rząd uzyskał wystarczające poparcie, aby uchylić zakaz. Zmiana przepisów oznacza, że w najbliższych latach Szwecja może ponownie stać się jednym z kluczowych producentów uranu w Europie. Jak szacuje firma District Metals, w Szwecji jest ok. 27 proc. europejskich złóż uranu.