Donald Tusk chce ograbić polskie spółki. Rekordowe dywidendy
W planie budżetu na 2026 rok zapisano, że państwo chce uzyskać z dywidend blisko 7,9 mld zł. To prawie o 3 mld zł więcej niż zakładane wpływy w roku 2025 – podaje bankier.pl. Zastrzyk gotówki z kontrolowanych przez Skarb Państwa spółek ma wspomóc finansowanie budżetu obciążonego deficytem rzędu 271 mld zł.

Według zaktualizowanych założeń na 2025 r. do budżetu trafi 5,08 mld zł z dywidend, czyli aż o 45,5 proc. więcej, niż zakładano w ustawie budżetowej. Ponad trzy czwarte tej kwoty zapewniły dwie firmy: Orlen oraz PKO BP, które łącznie przekazały przeszło 3,8 mld zł.
Plan dochodów na 2026 r. obejmuje nie tylko same dywidendy, lecz także tzw. wpłaty z zysku – między innymi z BGK czy Totalizatora Sportowego – i w sumie ma sięgnąć 9,3 mld zł. Aby osiągnąć ten poziom, Skarb Państwa potrzebuje zarówno utrzymania wysokich wypłat od Orlenu, PKO BP i PZU, jak i powrotu do dywidend w sektorze energetycznym.



Energetyka pod presją
Na parkiecie pozostały jeszcze trzy duże grupy z udziałem państwa, które w ostatnich latach ograniczały dzielenie się zyskami: PGE, Tauron i Enea. Powodem były wielomiliardowe projekty inwestycyjne, jednak rosnące przychody z dystrybucji energii poprawiły ich wyniki finansowe. W 2024 r. Enea przerwała kilkuletnią przerwę i przyznała akcjonariuszom pierwszą dywidendę, co może utorować drogę kolejnym wypłatom w całym sektorze.
Skarb Państwa dysponuje 60,9 proc. udziałów w PGE, 52,3 proc. w Enei oraz 30 proc. w Tauronie. Nawet umiarkowane decyzje dywidendowe tych trzech przedsiębiorstw przełożyłyby się na około miliard złotych dodatkowych wpływów do budżetu – wylicza Bankier.pl.
Silniejszy sektor finansowy i oczekiwania wobec PZU
Strategia dywidendowa Orlenu przewiduje na 2026 r. podstawową wypłatę na poziomie 4,65 zł na akcję. Tu wszystko jednak zależy od tego, czy koncern powtórzy tegoroczną dodatkową premię dla udziałowców.
Jeszcze większy potencjał kryje PZU. Ubezpieczyciel zarobił 3,23 mld zł w pierwszych sześciu miesiącach 2025 r., czyli o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej, a niemal cały zysk z 2025 r. – 3,86 mld zł – trafił do akcjonariuszy.
Z kolei PKO BP zakończył pierwsze półrocze z zyskiem netto 5,1 mld zł, co oznacza wzrost o 16,7 proc. rok do roku, więc również może pozwolić sobie na wyższą niż dotychczas dywidendę.