Prezydent Karol Nawrocki chce zwiększyć obronność Polski. Mowa o 5 proc. PKB
15 sierpnia, w Święto Wojska Polskiego, na warszawskiej Wisłostradzie odbyła się uroczysta defilada z udziałem ponad 4 tys. żołnierzy, niemal 50 statków powietrznych i 300 jednostek sprzętu wojskowego.
W wydarzeniu uczestniczyli najwyżsi przedstawiciele władz, w tym prezydent Karol Nawrocki, premier Donald Tusk i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, a także sojusznicy z NATO.
W swoim przemówieniu prezydent Nawrocki zapowiedział zwiększenie liczebności polskiej armii do 300 tys. żołnierzy oraz wystąpienie z inicjatywą przeznaczenia 5 proc. PKB na obronność.
Polska musi być gotowa nie tylko do wypełniania zobowiązań sojuszniczych, ale i do samodzielnej obrony.
Zaznaczył też, że bezpieczeństwo kraju powinno być ponad podziałami politycznymi i że będzie dążył do podpisania ponadpartyjnego porozumienia w tej sprawie.
Polska z najsilniejszą armią NATO w Europie!
Nawrocki wyraził ambicję, by Polska w krótkim czasie stała się najsilniejszą armią NATO w Europie, nie tylko pod względem liczebności, ale i zdolności operacyjnych. Wskazał na konieczność rozbudowy krajowej produkcji amunicji, nawet do miliona pocisków artyleryjskich rocznie, oraz dalszej modernizacji sił zbrojnych.
Minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał o trwającej budowie Tarczy Wschód, powrocie produkcji czołgów do Polski, zakupach nowoczesnych samolotów F-16 i planach zakupu okrętów podwodnych w ramach programu Orka. Podkreślił, że celem jest znalezienie się w pierwszej trójce państw NATO pod względem zdolności bojowych w ciągu pięciu lat.
