Afera w Wielkopolsce. UOKiK ujawnia zmowę cenową
Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stawia zarzuty pięciu firmom w związku z podejrzeniem zmowy cenowej na rynku owoców miękkich.

UOKiK na tropie kolejnej zmowy cenowej. Sprawa dotyczy pięciu przedsiębiorstw: Fructis z Wierzbia (woj. wielkopolskie), Damex z Nowej Wsi (woj. wielkopolskie), Silver-Trans z Sompolna (woj. wielkopolskie), Kam Pol z Białej Rawskiej (woj. łódzkie) i Kalbrok z Sielic (woj. mazowieckie). Wymienione firmy miały wymieniać się informacjami na temat cen porzeczek, wiśni i śliwek w latach 2022-2024.
Konsekwencje zmowy cenowej
Z czym wiąże się taka zmowa cenowa? Tomasz Chróstny podkreśla, że stracić mogli rolnicy.


![Monitor ASUS Eye Care VU249HFI-W 23.8" 1920x1080px IPS 100Hz 1 ms [MPRT]](https://www.mediaexpert.pl/media/cache/resolve/gallery_xml/images/73/7347972/Monitor-ASUS-Eye-Care-VU249HFI-W-1.jpg)
W praktyce podejrzewane porozumienie mogło oznaczać, że lokalni rolnicy przez trzy sezony zbiorów owoców miękkich mogli sprzedawać porzeczki czy wiśnie po sztucznie ustalonych, niższych cenach.
UOKiK przy okazji poucza, a wręcz ostrzega, że przedsiębiorcy muszą samodzielnie ustalać ceny, opierając się na własnych kalkulacjach. Mogą obserwować stawki konkurencji, ale nie wolno im uzgadniać ani koordynować cen z innymi firmami, ponieważ stanowi to nielegalną zmowę cenową.
Kary są dotkliwe
Za udział w zmowie cenowej przedsiębiorcy mogą zostać ukarani grzywną sięgającą do 10% swojego obrotu, a osoby fizyczne odpowiedzialne za jej zawarcie – karą pieniężną do 2 mln zł. Karę da się zmniejszyć, dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Taki przedsiębiorca musi wtedy zacząć współpracować z Prezesem UOKiK jako swego rodzaju “świadek koronny” w celu dostarczenia dowodów na istnienie zmowy cenowej.