Nowy pomysł rządu. Czym jest Osobiste Konto Inwestycyjne?
Rząd przybliża ideę Osobistego Konta Inwestycyjnego (OKI). Nowy instrument finansowy dla osób fizycznych zwolni część aktywów z podatku.
Zgodnie z projektem ustawy, zwolnienie obejmie aktywa o wartości do 100 tys. zł, a w przypadku oszczędności do 25 tys. zł. Celem programu jest zachęcenie Polaków do inwestowania i pogłębienie rynku kapitałowego.
Czy OKI jest oki? Szczegóły projektu
OKI ma być osobistym i dobrowolnym narzędziem oszczędzania, umożliwiającym wpłaty oraz wypłaty środków w dowolnym momencie. Wartość aktywów zgromadzonych na koncie będzie objęta jedynie podatkiem od aktywów, niezależnie od kraju, w którym ulokowane zostaną inwestycje, o ile będą one zgodne z zasadami określonymi dla tego instrumentu.
Po pierwsze, jak będzie wyglądać procedura założenia konta OKI? Projekt ustawy przewiduje, że umowę o prowadzenie OKI będzie można zawrzeć z bankiem, domem maklerskim, funduszem inwestycyjnym, zakładem ubezpieczeń lub dobrowolnym funduszem emerytalnym.
Kolejny element układanki to aktywa, jakie mogą być gromadzone na OKI. Obejmą one różne formy oszczędności i inwestycji: pieniądze na koncie bankowym lub maklerskim, obligacje skarbowe, jednostki funduszy inwestycyjnych, ubezpieczeniowych i emerytalnych, a także papiery i instrumenty finansowe dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym lub w alternatywnym systemie. Dodatkowo można włączyć aktywa z ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego pochodzące z umowy na życie zawartej przed założeniem OKI.
Zwolnienie z podatku
Podstawą naliczania podatku ma być łączna wartość aktywów posiadanych przez podatnika na wszystkich jego OKI w danym roku. Od 2028 r. możliwe będzie prowadzenie więcej niż jednego takiego konta, a łączna suma zgromadzonych aktywów stanie się podstawą opodatkowania. Stawka podatku od wartości aktywów ma wynosić 19 proc. wartości stopy referencyjnej NBP obowiązującej 31 października poprzedniego roku, jednak nie mniej niż 0,1 proc.
Aktywa o charakterze inwestycyjnym w złotych – takie jak akcje, obligacje czy jednostki funduszy inwestycyjnych – będą zwolnione z podatku do kwoty 100 tys. zł. Z kolei instrumenty oszczędnościowe w złotych, w tym lokaty i obligacje oszczędnościowe, będą zwolnione do limitu 25 tys. zł. Nowe rozwiązanie obejmie wyłącznie aktywa denominowane w złotych.
Resort finansów zakłada, że jeśli 40 proc. napływów na rynek akcji i 30 proc. napływów do funduszy inwestycyjnych pozostanie w kraju, to do 2040 roku spółki notowane na GPW mogą otrzymać łącznie około 74 mld zł nowych środków.
