Płacimy prawie najwięcej na świecie. UOKiK sprawdza, dlaczego
UOKiK stwierdza, że “pora na CSa”. Niemalże dosłownie, bo pod lupą urzędu znalazła się platforma firmy Valve, czyli popularny Steam. Polskie ceny gier należą do absolutnej światowej czołówki i wygląda na to, że coś w tej kwestii się ruszyło.
O co w tym wszystkim chodzi i dlaczego UOKiK zajmuje się jakimiś grami? Otóż polskie ceny gier na platformie Steam (najpopularniejszej na świecie platformie cyfrowej dystrybucji gier, dodajmy) należą do najwyższych na świecie. Dlaczego?
Niekorzystny przelicznik
Wszystko sprowadza się do przelicznika cen gier na Steamie, który pozwala wydawcom ustalić cenę dla danego regionu. A więc Steam podpowiada wydawcom, ile powinna kosztować gra na konkretnym rynku. Wszystko brzmi rozsądnie, ale problem polega na tym, że przelicznik bazuje na wartości dolara z końca 2023 r. Pisząc dyplomatycznie, nasza waluta nie była wtedy w najlepszej kondycji.
Złotówka z czasem się umocniła, ale przelicznik nie został zaktualizowany. Dlatego polskie ceny gier na Steamie należą do absolutnej światowej czołówki i naprawdę nie brakuje tytułów, które w przeliczeniu na dolary lub euro są najdroższe właśnie w Polsce.
UOKiK prowadzi już postepowanie
Branża postanowiła działać. W temacie bardzo aktywna jest redakcja GryOnline. Teraz Tomasz Mirowski z UOKiK odpowiada wspomnianej redakcji, na jakim etapie znajduje się postępowanie.
Informujemy, że Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi obecnie postępowanie wyjaśniające mające na celu wstępne ustalenie, czy w związku z działalnością przedsiębiorców w zakresie sprzedaży, usług pośrednictwa internetowego i dystrybucji gier wideo, w tym gier komputerowych, gier na konsole, a także gier mobilnych, mogło dojść do naruszenia przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów lub Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Dz. Urz. UE C 202 z 7.6.2016 r., s. 1–388), uzasadniającego wszczęcie postępowania antymonopolowego, w tym ustalenie, czy sprawa ma charakter antymonopolowy.
UOKiK dodaje, że postępowanie jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko przedsiębiorcy. Sprawa jest więc rozwojowa, a my będzie informować o dalszych krokach UOKiK.