Afera z polską marką odzieżową. Oferują luksusowe dresy
Polska marka Stone Skirts oferuje luksusowe dresy, ale nie wszyscy klienci są zadowoleni. W sieci wybuchła afera po tym, jak pojawiły się doniesienia o antykonsumenckich praktykach.
Jako Sebastian cenię sobie dobrą, solidną odzież sportową. Dobry dres jest praktyczny, wygodny i sprawdza się w każdych warunkach. No, może poza uroczystościami rodzinnymi i obowiązkami wynikającymi z pracy.
Stone Skirts w ogniu krytyki
Nie bez powodu nawiązuję do tematu dresów, bowiem w sieci zrobiło się głośno o polskiej marce odzieżowej Stone Skirts. Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, w serwisie Facebook istnieje grupa o niezbyt zachęcającej nazwie “Oszukane przez Stone Skirts”. Liczy ponad 3 tys. członków.
Tam właśnie klientki dzielą się swoimi przygodami z marką Stone Skirts. Jedna z nich cytowana przez “Gazetę Wyborczą” napisała, że po odstąpieniu od umowy czekała na zwrot pieniędzy przez ponad miesiąc. Kwota 526,09 zł piechotą nie chodzi.
Na oficjalnie stronie Stone Skirts napisano, że zwrot środków trwa do 14 dni, a jednak wiele klientek czeka miesiącami na zwrot środków, jak zauważa “GW”. Inne donoszą, że Stone Skirts konsekwentnie usuwa nieprzychylne komentarze pod reklamami.
Kolejna klientka zamówiła luksusowy dres 7 września. Gdy produkt dotarł, okazało się, że w ocenie klientki ma słabą jakość, była nawet dziura w kieszeni.
Instytucje publiczne w akcji
Część poszkodowanych, przekonanych o własnej sprawczości, zwróciły się do instytucji publicznych. Interwencja Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Białymstoku często przynosi pożądany rezultat i pieniądze odnajdują się w magiczny sposób.
Sprawie przygląda się UOKiK, ba, swego czasu zgłoszono nawet sprawę do prokuratury, ale ta umorzyła postępowanie. Niemniej urząd trzyma rękę na pulsie i stale monitoruje Stone Skirts.
